Jezu latająca spawarka będzie, musze to zobaczyć.... nie no żart oczywiście

maskę musisz kupić najpierw co byto zobaczyc

a co u aku myślisz do tego silniczka?

Ja.... nic. Pewnie bym latał na połowie mniejszym....

Mam drugi 1200mah, ale jak ten ma tak leżeć i rdzewieć to wolałbym móc używać ich naprzemiennie skoro moszna

Nic nie sugeruję....

To jest pakiet do odbiorników. Aby go użyć do zasilania silnika, musisz zmienić wtyczkę.

20C do odbiorników A złącze swoją drogą... Na JST to max.3A

Nie widzę Artur tu nic dziwnego kilka serw trochę większych może trochę pociągnąć. A pakiet wszak opisany, że do odbiorników.

wysłane za pomocą Tapatalka

Wtyczkę już wczoraj profilaktycznie jak lutowałem zmieniłem na T-DEANS'a bo takich na 2S używam.
W takim razie mam pakiet do użytku

Dzisiaj jako, że miałem nieco czasu postanowiłem polatać. Pogoda niby ładna ale silny wiatr z podmuchami.
Całkiem ładnie z zgrabnie latało mi się cielakozebrem, ale.. no właśnie..

Skrzydła okazały się być za miękkie o co cały czas się martwiłem (Szymon zapewne mówił mi żeby je usztywnić jeszcze, ale w gwałtownym przypływie wielu informacji najwidoczniej mi umknęło)
Dzisiaj miałem okazję oglądać urwanie skrzydła na wysokości około 30-40 metrów, szybowanie urwanej końcówki, a co gorsze nagłą zmianę planów samolotu co do dalszego latania. (czytaj grawitacja ON siła nośna OF) Cielak podjął szybką decyzję o awaryjnym lądowaniu, szkoda tylko że pionowo w dół

Cała elektronika po tym "upadku" działa. Nieco polatałem przed całym zajściem, sporo z silnikiem na 90% mocy, ale po kraksie buzzer zaczął pikać (czyli napięcie spadło). Zastanawiam się czy po prostu tak się złożyło że tuż przed końcem baterii samolot się "popsuł" czy lądowanie (aku było na froncie walk o ziemię ) mogło uszkodzić akumulator co objawiło się spadkiem napięcia. Dodam iż zewnątrz nie widać zmian na akumulatorze typu deformacje.

Korzystając z demolki przy montowaniu skrzydeł rozważam nowy sposób ich mocowania do modelu, stary nie koniecznie był doskonały, a skoro się popsuł to może lepiej go nie odbudowywać tylko coś na nowy zrobić? Niestety sam nie mam doświadczenia jak można rozwiązać to mocowanie dlatego kieruję do Was pytanie: Czy macie jakieś pomysły na lepsze mocowanie skrzydeł?

Druga sprawa to czym wypełnić ubytki w skrzydle powstałe po bliskich kontaktach ze śmigłem? Jeżeli użyję UHU'pora czy hotglue to czy zwiększenie wagi skrzydła po jednej stronie nie będzie powodowało przechyłu? Ewentualnie czym uzupełnia się takie "szczeliny"?

I trzecia: Czy warto zrobić skrzydła stałe, a nie z 2 części? Ewentualnie unowocześnić rodzaj ich łączenia (są zrobione 15cm długości szufladki na każdym skrzydle na kawałki sklejki. Jeden o wys. sklejki 2,5cm drugi 1,5 cm, a grubość obu 3mm, nieco widać na zdjęciach) Szufladki mają taki mankament, że po każdych lotach muszę brać CA i kleić je ponownie, bo klej po prostu puszcza

W załącznikach przedstawiam zdjęcia z kraksy i modelu po kraksie.

Jak by coś, to mam całego, jeszcze nie złożonego, o czym pisałem już wcześniej.

Prąd z baterii prawdopodobnie wyssał Ci silnik hacząc śmigłem o skrzydło.
Fakt, że też zwróciłem uwagę na "dziwny" sposób mocowania skrzydeł wraz z domkiem na silnik.
Trudno udzielać rad.
Decyzję o odbudowie i ew. zmianach musisz sam podjąć.
Inni mogą tylko pomóc w ocenie czy są właściwe i najlepsze.

Jeśli mogę wtrącić...
Weź sobie "machnij" Tsagi, a te wióry EPP-owe do kubełka na śmieci po wydłubaniu wszystkiego co się da.

Święte słowa , szablony są u mnie , "maszyna" do wycinania u Andrzeja, styropian w markecie i za pare złotych radości że hoho

By się przydały i dla mnie rdzenie. Nie planujecie jakiejś małej serii w wymiarach standardowych?

Może głupie pytanie, ale tsagi?? O co chodzi?

Tsagi to jedno ze sprawdzonych wzorów/rodzajów skrzydełek wyciętych najczęściej ze styropianu, oklejonego taśmą z rolki (najtańszy materiał, po kraksie mniej płaczu po modelu..)

Taka mała rada, gdy coś mnie zainteresuje, a nie kojarzę z czym to się je, albo jak wygląda... U wujka google wpisuje nazwę dodaje "rc" i najczęściej coś wynajduje ;]


Pozdrawiam Mateusz

Jurek wpisz w na forum w wyszukiwarkę słowo TZAGI

Aby wykonać Tzagi trzeba kupić, lub wyciąć rdzenie ze styropianu.
Można iść na dalsze uproszczenia i zbudować deltę w 120 minut.
Nie ma chyba nic prostszego co by samodzielnie zbudować.
Dla jasności to model nazywa się Delta w 120 minut

A dokładniej Delta z depronu w 120minut A jeśli chodzi o TZagi, to ta strona będzie odpowiednia: TZagi for beginners

Hmmmm, dołączył bym się do takiego przedsięwzięcia

wszędzie widzę te zgagi jako skrzydełka.. Jest możliwość prostych normalnych skrzydeł wycięcia także ?

A na marginesie póki co naprawiałbym tego cielakozebrozaura tylko nie wiem czym te skrzydła wypełnić (ubytki) aby było to sensowne. Może jakąś pianę montażową czy coś takiego aby było lekko? albo wyciąć dziurę i wkleić klocek styro albo epp na to miejsce ?

I poczytaj jeszcze to

viewtopic.php?f=14&t=3102
viewtopic.php?f=14&t=2715

Darku, to może warto by było ponowić "projekt zimowy, czyli budowa zgagi na wiosenne loty"

Jak czytałem używacie fasadowego styropianu. Jest on nieco mientki. Nie lepiej byłoby podłogówki użyć o EPS 100 (fasadowy ma 70 i to ten najtwardszy)
Albo co myślicie o użyciu do tego XPS ? Ma ono inna strukturę od styropianu co może byłoby korzystne?

I pytanie najważniejsze:

Czy ktoś wyciąłby mi skrzydełko(do cielaozebrozaura) ? Samemu robić wycinarkę i się uczyć to jeszcze nie ten etap modelarstwa u mnie i wydatki są lokowane na inne sprzęty.

Ech młody.... Niska waga przedewszystkim twardszy styro to i większa waga.

wysłane za pomocą Tapatalka

oj Stary.. a popatrz w załącznik. Różnica w gęstości dla styropianów EPS 70 i 100 to może 2,5 kg na m3. A skrzydło jaką ma objętość? Przybliżmy prostokąteml i z naddatkiem. szerokość powiedzmy 25cm wysokość 2,5 (niech no ma) daje to nam przekrój o pow. 0,00625m2 dalej licząc i wagę metra bieżącego i mnożąc przez gęstości i licząc różnicę otrzymamy że różnią się o 0,01875kg
Przy wadze modelu 500g jest to nic (wg mnie), a wytrzymałość skrzydła jest znacznie większa (ze wzrostem EPS rośnie także wytrzymałość na zginanie).

Oprócz samego EPS ma duży wpływ również lambda w taki sposób: Im większa gęstość styropianu tym mniejszy współczynnik λ. Czyli przy zakupach trzeba brać ten z możliwie najmniejszą lambdą dla danego EPS. EDYT (tfuuuu z największą lambdą miało być)





także tego...
no chyba że będziemy się bić o te 18,5g
Ale... w zamian wsadzimy coś innego żeby usztywnić i wyjdziemy jeszcze ciężej więc to chyba nie jest takie dobre.

To mi pojechał.
Jak tak lubisz liczenie to przyjmij wymiary normalnego tsagi.
Policz dokładnie i Ci wyjdzie ile procentowo różnicy.




wysłane za pomocą Tapatalka

Może być i KILER'ek. Lata wyśmienicie kosztuje 62 zł
W zasadzie prawie to samo co Tzagi lecz w zestawie. Wycięte styropianowe rdzenie, domek silnika (dość ciężkawy bo z amelinium ) Ja go wywaliłem i zrobiłem ze sklejki lżejszy
parę listewek w komplecie , dobra instrukcja na forum [ http://www.rcclub.pl/kiler-latajace-skr ... nt-page-1/ ] i hula
Moim zdaniem lepiej niż delta, ponieważ może latać powoli.
edit
No i winglety z namiastką kadłuba wykonane z epp

...problem w tym, że miało być prosto i tanio, a zaczyna się robić naukowo. Lata tysiące skrzydełek z najtańszego badziewia i często bez wzmocnień oprócz taśmy na okrętkę, a Jurek chce po swojemu.
Zaczynam mieć wrażenie, że i tak zrobi po swojemu.

Jeden arkusz styropianu kosztuje chyba 8zł i można z niego wyciąć skrzydełko o rozpiętości 130cm Narzędzia i przyrządy są gotowe więc decyzja należy do budowniczego.

policzę przekrój jak trzeba bawiąc się przy tym i wyjdzie 2 gramy różnicy w stosunku co jest przybliżeniem..więc po co ? Po prostu chodzi mi o to że wagowo nie ma to znaczącego wpływu, kwestia ceny, co się lubi i ma akurat
Takim niestety już jestem kombinatorem...
Przy małych rozpiętościach to nie problem pewnie użyć bele jakiego styro, ale jak chcemy zwiększać to może warto? No i w przypadku XPS jest inna struktura materiału. Jest on co prawda droższy i to 2 razy, ale może warto ? ? sam nie wiem.

Cielak ma bodajże 160 cm. Warto zwiększyć mu rozpiętość np do 180 cm ? Czy to będzie już przerost formy nad treścią? (może większym się będzie fajniej latało?)

Czyli że Darku mógłbyś pomóc i wyciąć ? pln mogę od razu przelać na konto
Kwestia jaka długość i profil? Ale tutaj to zdaje się na Was bo sam to se mogę pogdybać jedynie i popisać :/

Takie moje przemyślenia na temat gęstości styropianu.
Jak robię skrzydło kryte balsą, to wybieram mniejszą gęstość. Natomiast gdy pokrywam papierem, wtedy kupuję ten twardszy. Kiedyś poszedłem na skład budowlany i chciałem kupić arkusz styropianu. Sprzedawca zapytał, pod wylewkę, czy do ocieplania? Nie chciałem mu mieszać w głowie że na samolot, to kupiłem pod wylewkę. Na tej właśnie zasadzie kupuję materiał na modele.
Jurek takie skrzydło jak potrzebujesz, to da radę wyciąć bez problemu, profil Clark Y będzie w tym przypadku odpowiedni, rozpiętość i cięciwę to bym pozostawił tak jak było w oryginale.

Dzisiaj po dokonaniu ostatnich poprawek w cielokozebrozaurze dokonałem oblotu na polu w Regułach. Niestety nie miałem możliwości dojechania do Urszulina, a loty zacząłem dopiero około 14.30

Na koniec lotów podczas podchodzenia do lądowania (na szczęście lotem szybowcowym) cielaka złapał krzak zaskoczył mnie, gdyż z mojej pozycji samochód go zasłaniał. Na szczęście model w kontakcie z przyrodą nie odniósł żadnego uszczerbku.

W załączniku zdjęcie z "lądowania" oraz fotki naprawionego skrzydła. Zdecydowałem się skleić je na stałe. Będzie nie fajnie przy transporcie, ale dzięki temu skrzydło jest sztywne i teraz na prawdę dobrze się lata. Jedyne co mi doskwiera to zbyt wolna reakcja na lotki. I tutaj rodzi się pytanie. Czy mogę je powiększyć i usztywnić przy tym naklejając balsę 1,5-2 mm ?