Witam
Osmax 15 gaśnie po 3-4minutach lotu.
Po wylądowaniu problemy z ponownym odpaleniem, po odkręceniu iglicy ok ⅛ do ¼ obr uruchamia się na kolejne 3-4 minuty
Operacje powtarzamy do wypalenia paliwa.
Nie ma wpływu skład mieszanki czy jest przelany i pisze czy normalnie efekt ten sam.
Zbiornik jest wedle instrukcji od tego cudownego silnika tj oś rozpylacza gaźnika jest 10 mm poniżej górnej krawędzi zbiornika.
Świeca podmieniana
Paliwa różne od 80/20 po 50/20/30
Śmigło 7,8x4 apc

Czy głowica po zgaśnięciu jest bardzo gorąca?
Odpalasz ręcznie czy rozrusznikiem.
Jakie świece stosowałeś - napisałeś tylko podmieniane - ale jakie?
Czy gaśnie szybciej gdy jest na max obrotach a później gdy operujesz w połowie zakresu?

Wstępnie wygląda na przegrzany silnik. Załóż lżejsze śmigło - nie APC - tylko Master Airscrew lub Kavan.

rozbierałeś i czyściłeś gaźnik ? może jakiś paproch,a może faktycznie nieodpowiednia świeca.

Czy jest różnica jeżeli silnik pracuje 3-4 minuty na jałowych i 3-4 minuty na 50% lub 100% gazu na ziemi ?

Temp głowicy ponad 100*C chyba że ślina ma inną temp wrzenia.
Palony rozrusznikiem.
Świece A3, 8, czyli gorąca i średnia uniwersalna, silnik fabrycznie dostarczany ze świecą A3 gorąca
Nie używam innego położenia drążka niż max, nie sprawdzał na innych obrotach.
Na kavanie żółtym to nie ma ciągu, obr faktyczne większe objawy bz

Wymieniłem wężyk w zbiorniku na nowy ten do smoka, uszczelniłem nypel od ciśnienia z tłumika, uszczelniłem połączenie tłumika z cylindrem, zamocowalem igłe do wregi bo wisiała na wezykach , splunołem 3x przez lewe ramię i wyklołem producenta do 3 pokolenia wstecz niestety to też nie pomoglo. Silnik chodzi w pewnym momencie zaczyna gubić obroty i gaśnie co ciekawe w wezyku do gaźnika jest paliwo i nie pojawiają się pęcherzyki powietrza. Odpalenia bez przytkania wydechu niewykonalne, dopiero jak rzygnie z gaźnika to zaskoczy po czym potrafi zgasnąć, wykrecenie igły naprawia problem silnik dalej chodzi, po czym wkrecam igłe mieć dobre wysokie i tak udaje mu się wypalić zbiornik paliwa.

Co do gaźnika tam nie ma co rozbierać, przedmuchałem dysze w gaźniku Ala wd40 przez wężyk drożne, igłe wykrecalem już że 300 razy i przelewalem paliwem to w jedną to w drugą stronę.

Zachowuje się tak jak by paliwa nie chciał ciągnąć/ tracił ciśnienie z tlumika

Jeżeli chodzi 3-4 min na max a potem traci siłę tzn ze się przegrzewa. To nie jest wcale wina dolotu paliwa. Wyreguluj max obroty a następnie skręć 1/4 obrotu. I tak uruchamiaj.
I jeszcze jedno : o którym os mówimy : LA?. CV? FP?

Gdyby to była wina paliwa to by się nie uruchamiał.
Na fakt przegrzania wskazuje także problem z ponownym uruchomieniem. Masz zbyt ubogą mieszankę.
Cudów po tym silniku się nie spodziewaj. Tylko CV miał jako takie osiągi.

Mnie brakuje informacji o paliwie ? Bo jakby nie bylo jedna z ważniejszych informacji. Mam kilka os i wszystkie dzislaja bezproblemu a maja niektore po kilkanascie lat.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Jeżeli ślina się gotuje to ma ponad 140 stopni.Przegrzewa się ,za uboga mieszanka.Która to wersja OS max?

Paliwa były różne, 80/20 do 50/20/30 po drodze jakieś 5 i 15 nitro obecnie wymieszane. Inne silniki nie narzekają min asp 91 4t, os46la, os46ax, webra 10ccm
Os max LA to ten na panewkach.
Też mam kilka os maxow ale to 2,5 La jakieś wadliwe w poprzednim zszedł chrom na cylindrze od strony gaznika w gmp i gasł po nagrzaniu no to raczej normalne jak gładź się skończyła, a obecny ma dobrą gładz i też gaśnie.

Jak dalej go będziesz traktował to jemu też gładź zjedzie. La to najsłabszy OS ze wszystkich. Nie oczekuj cudów. On ma sobie tylko pyrkać. Chcesz wyczynowy silnik to weź ASP S15A. Lub wersje CV.

Nie oczekuje że będzie się kręcił 18000rpm niech nie gaśnie.
Gdzie to kupić bo szukałem i wyprzedane, eko ludki nie chcą śmierdzących halasujacych silników spalinowych wola elektryczki ciche i pro eko.
Właśnie wróciłem z pola jest deczko poprawa chodził 7 minut i zgasł, skróciłem wężyk do iglicy, w następnym locie jak zaczol kaprysic zdjolem gaz i wylądowałem przeregulowalem i latałem do końca paliwa o co biega. Problem z usytułowaniem zbiornika ??

Mówię powoli: Po prostu masz zbyt ubogą mieszankę.

Jak osiągniesz moment maks obrotów i jeszcze odrobinka skręcenia i zaczyna przerywać to ODKRĘĆ igłę 1/4 - 2 ząbki od maksa. W ten sposób nie będzie wyżyłowany.

ASP15 kupisz jeszcze na DHGate:
https://www.dhgate.com/product/asp-2str ... 64318.html

Cytuję powoli:

"... Nie ma wpływu skład mieszanki czy jest przelany i pisze czy normalnie efekt ten sam...."

Coś się tak uparł na ubogą mieszankę?
Silnik regulowany w pionie na max obroty, dodane paliwa, więc w poziomie, w normalnym locie, mieszanka bogatsza czyli pisze.

Bo miałem 4 silniki LA. Wszystkie chodziły ładnie i bez problemow o ile nie były przeciążone.
Przy przegrzaniu każdy jeden gasł w powietrzu i na ziemi nie dawał się uruchomić dopóki nie ostygł.
Dlatego obstawiam na złą regulacje - bo 3-4 minuty pracy to za długo aby był to problem z dopływem paliwa.

Gdyby to był dopływ paliwa to silnik gasłby w bardzo charakterystyczny sposób z podniesieniem obrotów tuz przed gaśnięciem. Po prostu przy braku dopływu paliwa mieszanka robiłaby się chwilowo już bardzo uboga - tak jak przy gaszeniu silnika przez zaciśniecie lub odłączenie wężyka.

Jeżeli zdycha powoli to jest to przegrzanie.

EDIT: jeszcze jedna myśl - czy igła jest dobrze zabezpieczona przed zmianą położenia. Kręci się swobodnie - czy z dużym oporem? Może od drgań się dokręca i w locie odcina Ci paliwo?

Chyba doszedłem do ładu z tym szajsmaxem , jak się go utopi mocno przeleje to chodzi ale obroty to rzędu 12k rpm wcześniej kręcił 15k i na stawiałem na 14,5k i po czasie gasł grzał się jak sugerujecie tylko dziwi mnie to że na dworze jest po 12*C to jak będzie że 30*C to co latać się na nim nie da ??

Czy silnik masz na wierzchu czy jakoś mocno zabudowany?
12k to trochę mało. Może do 13.5 dociągniesz.
Ja już nie pamiętam ile moje kreciły ale na pewno nie tyle ile podaje producent. Od tamtej pory użytkuje FX i MVVSY

Silnik jest odkryty, model nie ma maski. Co do obrotów to po ok 60sek na max silnik gubi 1000rpm dla tego wychodzi 12k rpm model lata bo musi ale szału nie ma a o wyjściu z wody można zapomnieć.
Mam nowy tłok i tuleje wymienię i sprawdze może będzie lepiej.

Może problem był w docieraniu silnika i teraz kaprysi?

Historii tej sztuki nie znam bo dotarl do mnie uzywany, poprzedni mialem od nowosci wylatal malo i zlazl chrom z cylindra.