witam

jak w temacie szukam piły spalinowej żeby czasem pociąć trochę drzewa. nie mam jakiegoś określonego typu czy firmy. niewygórowana cena powiedzmy do 600zł.

widziałem NAC za 400zł, Makite u siebie za 620zł http://www.megamajster.pl/pila-lancucho ... 610-35.php , szwagier polecał Stihla ($$$!!!).

Szwagier dobrze Ci radzi, żebyś kupił piłę dobrej marki. Jak kupisz badziewie, to weźmiesz siekierę do ręki, porąbiesz tą piłę, a później drewno.

Wuj na wsi zanabyl kilka wynalazkow - bo byly tanie - w koncu kupil husqwarne (czy jak to sie tam pisze) i od tej pory narzeka tylko na kury, ze mu malo jaj niosa - pila dziala swietnie.
Wiec jesli nie zalezy Ci na ilosci jaj - kup Husqwarne

Stihl, Makita, Husqvarna. Kup markową, nie będziesz potem żałował.

NAC to zabawka . Mój bliski kolega z forum caraudio prowadzi hurtownię z art ogrodniczymi itp i rozwiał mi wszelkie mity o "tanich zakupach" unikaj też tecumsecha czy jakos tak z indianinem w logo - tandeta

posłuchaj utopii w końcu nazwa jego miasta do czegoś zobowiązuje

Jak sie Krzysio ostatnio od komarow opedzal to wycial ze 40 hektarow.....
Chlopak sie zna :d

wredoty ....

czekaj Robert jak przyjedziesz to będziesz się jeszcze barykadował w pokoju ....

Szczególnie jak nie zapomnisz zabrać swojej piły spalinowej "Żarowa maskara piła spalinową"....

Chciales napisac - bedziemy sie barykadowac z wodka w pokoju

Żar - owa masakra prawie sie udała tylko koledzy się dziwnie zamykali na noc w pokojach


Moja propozycja jest taka by zawsze organizować wspólne lokum na takich imprezach .
Jajca byli , zabawa , żarty .... taka atmosfera warta jest ..

-jest bezcenna

Już zaczynam zbierać na wyjazd na trzy dni.... słowo harcerza

Krzysiu Ty nie fulaj że to przez nas sie nie udała. Jak to mawia znajomy"...pij pij więcej a nie bedziesz mógł..." i też tak tobie na żarze sie przytrafiło.

Zapewne wypadek przy pracy! Ten się nie myli co nic nie robi....

Ja tam nie wiem, ale wygladalo na to, ze macie niezla imprezke - po paru telefonach od Was o 3 nad ranem mnie tez zaczely sie promile we krwi pojawiac

Robert to trzebabyło wziąść 4 literki do jakiegoś boeigna i przylecieć na piknik, mam nadzieje że na kolejnym bedziesz

zrobie wszystko aby sie pojawic - slowo skauta

I nawet nie potrzebował odpalać silnika .

I dzieki bogu - gdyby odpalil to by Polske w pustynie zamienil

łobuzy ....

miałem na oku też coś takiego;
http://www.stihl.pl/isapi/default.asp?c ... 170-D.html

Trochę krótki bagnet ale na szczęście te są wymienne. Stihl to dobra sprawdzona marka chociaż ja osobiście posiadam jakieś ALKO czyli praktycznie "no name". Śmiga już drugi rok, a bliżej zimy jak zwykle ma sporo roboty bo na działce mamy centralne ogrzewanie piecem na węgiel i drewno. W tym roku było nawet organizowane czyszczenie mini sadu.

No dobra pogadali, powiedzieli co wiedzieli a tera ja.

Nie będzie o pile ale o tanich elektro narzędziach konkretnie o wiertarce z funkcją młota 1200W.

Miałem robotę, szybko położyć małą sieć na 25 punktów logicznych.
Poszedłem więc do Castoramy żeby kupić młot. Gościu w sklepie odradzał, bo na plastikowych trybach, bo to taniocha i nic nie warta i pewnie zaraz się rozsypie. Do młota dokupiłem wiertło w prawie w tej samej cenie co młot.
Miałem do zrobienia 5 dziur (ściana o grubości 1,2 m z cegły). Potraktowałem zakup wiertarki jako jednorazowy tylko na tą robotę.
Kosztował mnie około 275,- PLN którą to cenę doliczyłem do kontraktu, więc myślę spoko jak wysiądzie to wywalę i już.

Powiem tak, robota o której piszę miała miejsce w 2000 roku. Do dziś wykonałem ze 250-300 punktów logicznych tą samą wiertarką. Wymieniam tylko wiertła bo jak przychodzi wiercić w żelbecie to nie dają rady za długo.
Po tych 10 latach jedyną wadą jaką zaobserwowałem w tej taniej wiertarce, to to że trochę bije na boki.
Ale jak się wierci dziury o średnicy 30-40mm to nie ma to absolutnie większego znaczenia.

Więc prosze nie generalizować, że tanie to od razu do du .. py.
Jak się uważa i przestrzega pewnych zasad to i taniocha może posłużyć.
Nie sztuka wywalić xxxx PLN na markowy sprzęt, który i tak jest robiony prawdopodobnie w Chinach.

EDIT.

O własnie o to mi chodziło. Też mam ALKO i jestem bardzo zadowolony.

bo WY wszyscy piszecie to po ALKO

E... wiertarkę z młotem to kupiłem w 2008r jakąś EuroPower czy jakoś tak za podobną sumę (300pln?) kilka robótek już nią zrobiłem dalej chodzi ale wolałbym móc używać markowego sprzętu....

O takiej wiertarce właśnie pisałem.

Ha ... a kto by nie wolał. Niestety "móc i musieć" rzadko idą w parze.

Co do funkcjonalności to różnic nie widzę między tanim a markowym sprzętem.
Duża różnica, jaką zauważam to ergonomia. Markowy sprzęt jest przemyślany a tani już nie koniecznie.

No różnica jest, choćby waga sprzętu. Jak mam zrobić kilkadziesiąt metrów listew to zanim zacznę czuję ból ręki...
Używałem u kolegi małego BOSHA normalnie miodzio....

hmmmm
Ja pracowalem jeszcze na wysokosciach (kominy i wieze tudziez inne drapacze chmur ) to uzywalem tylko hilti - z tej prostej przyczyny, ze szkoda mi bylo wozic 3 zapasowe wiertarki w bagazniku i czasu na schodzenie coby nowa wziasc ...
Jednak przyznam, ze sporo sprzetu innego mozna bylo kupic w zblizonej jakosci, a duzo taniej - a im taniej tym sprzet mniej przemyslany byl i n ie mowie tylko o ergonomii.
Szczytem badziewia byla mlotowiertarka wyciosana z jakis odpadow odlewniczych ( kolega zakupil ) - sprzet NIE mial regulacji obrotow ....
Albo dzialal, albo nie dzialal
Wszystko bylo fajnie dopoki w scianie nosnej wiercil - jak w dzialowce wiercil to skonczylo sie na wywaleniu dziury jakies 10-15cm srednicy z drugiej strony
Co do wiertarki - jak nie moge utrzymac w wyciagnietej rece przez 2 minuty - to jest zle wywazona - taki moj prywatny standart

tak już to widzę, stoi sobie mammuth w markecie z wyciągniętą reką w krórej trzyma wiertakę ..... przychodzi kompetenty pan o obsługi i pyta co pan robi - sprawdzam wyważnie a to dobre.

A co w tym dziwnego?

Meloow - w markecie wiertarki bym nigdy nie kupil
Kiedys spytalem delikwenta "czy ta wkretarka ma przekladnie planetarna?" - a on mi, ze o planetach - to na stoisku z globusami mam pogadac

dzwinego nic ale może to zabawnie wygladać

kupiłem Stihla 170 z linku z wcześniejszego postu.