Nie wiem co poszło na forum ostatnio. Moja wina że jako osoba wspolwinna mało mnie było .
Chciałem oczymś innym. Ostatnio prezes miał z nami- pracownikami zebranie .
Wszystko było cacy do momentu gdy powiedział że dla niego pracownik jest kosztem...
Nie wytrzymałem i powiedziałem to sam zapierdalaj na nasze pensje skoro to nas utrzymujesz.
Chłopy wyszli z zebrania .prezesik chciał mnie straszyć nagrałem go i czekamy na rozprawę w sądzie pracy
Nagle narracja prezesa się zmieniła ale ja xxujowi nie odpuszczę. . Tyle Życzę każdemu który źle czuje się w pracy by był na tak wygranej pozycji
Tyle miłych słów nie usłyszałem przez 11 lat pracy co w tym tygodniu .
Nie ma chuja jak ktoś plujeTobie w twarz to są konsekwencje . To tyle zawodowo...
Mi jest przykro i to moja porażka że user nie napisał o problemie tylko nas opuszcza . To jest moja porażka bo okazuje się że moderator nie jest osobą zaufana .