I tutaj pozwolę sobie mieć tak tylko nieco odmienne zdanie. To, co mieć w sercu i nosić na ramieniu, jako tego czegoś, symbol bardzo czytelny i jednoznaczny, to nic innego, jak patriotyzm w najczystszej postaci. Ale co to ma wspólnego z narodem? Jestem Polakiem, z polskich rodziców, tutaj /w Polsce/ się urodziłem. Tutaj mieszkałem, chadzałem do różnych szkół, w polskim wojsku służyłem, tu pracowałem i tutaj płodziłem polskie dzieci. Byłem, tak, jak i cała moja rodzina, obywatelem polskim i nadal nim jestem. Czyli jestem /tak przynajmniej uważam/ normalnym, prostym, polskim obywatelem. Ale także jestem Europejczykiem, bo wbrew temu, co niektórzy uważają, jestem członkiem wspólnoty europejskiej, a nie jakimś stowarzyszonym członkiem "wyimaginowanej wspólnoty". I skoro tak, to będąc Polakiem, czyli człowiekiem NARODOWOŚCI polskiej mogę się czuć częścią tej polskiej społeczności, grupy, plemienia, czy jakby też inaczej to nazwać. I tyle. I każdy inny obywatel, o polskim paszporcie, z polskim obywatelstwem i polskimi prawami mu przysługującymi, zapisanymi w konstytucji, jest takim samym obywatelem, jak i ja, i każdy inny członek tej społeczności. I nie jest zupełnie ważne czy on z pochodzenia Rom, Żyd, Białorusin, czy Senegalczyk. To taki sam Polak, jak i ja. Takie jest moje zdanie w tej materii i mogę chętnie nadal dyskutować, ale na temat i rzeczowo, bez żadnych wtrętów ideolo czy bzdurnych argumentów pseudo historycznych.

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Jakość i wiedza naszych "rządzących" jest dnem Co by nie było, to ta treść jest na oficjalnej stronie tego tumana: Wystąpienie podczas Apelu Poległych

Słynne powiedzenie: "We People...", My Naród...
No właśnie, o kim mowa?
Mój dziadek urodził się we Lwowie. Połowę swojego życia przeżył w Lipsku. W '39 uciekł do Polski, gdzie zmarł.
Aktu urodzenia dziadka nie widziałem, ale dowód osobisty miał polski.
Dla mnie nieważne jest jaki masz kolor skóry i do jakiego bożka się modlisz, jeżeli potrafisz żyć zgodnie z zasadami obowiązującymi w danym państwie, jeżeli potrafisz stanąć w obronie tych praw, to mogę powiedzieć, że jesteśmy My Naród.
Z kolegą senegalczykiem pójdę na mecz. Po meczu doszło do zamieszek. Jak zostanie ze mną, to powiem We People.
O sytuacji gdyby przyszło bronić ziemi nie piszę, bo to jest bardzo jednoznaczne.
Patrioci? A ilu ich zostało? Ta garstka ludzi z Powstania Warszawskiego. Nieliczni z Westerplatte, Tobruka czy Monte Cassino.
Patriotyzm, to nie wywieszenie flagi na balkonie czy noszenie koszulki ze znakiem Polski Walczącej.
Nawet nikt nie pomyśli, że ta symbolika umieszczana wszędzie od miejsc pamięci po drzwi od toytoy'a dla niektórych może być symbolem świętości.
Patriotyzm obecnie wygląda tak jak współczesny mężczyzna - na pokaz.
Napakowany sterydami z siłowni, a jak trzeba w domu wymienić gniazdko elektryczne lub uszczelkę w kranie, to pierwsze co robi, to przegląda katalog firm usługowych.
Coraz częściej i coraz więcej ludzi żyje tu i teraz i na pokaz.
Nie szanując naszej historii wymazujemy ją z naszej pamięci, następny etap, to wymazanie narodu z historii.

Wojcio! Sorry, ale gapiąc się przez telefon, nie dopatrzyłem się Twego imienia, przepraszam. Za to dopatrzyłem się tego, że jesteś matematykiem, czyli umysł ścisły i logiczny. Jesteś także nauczycielem, zapewne tego przedmiotu, co w obecnej dobie budzi mój pełen szacunek i uznanie. O tym Narodzie na razie przynajmniej nie będę się rozwodził, bo czym innym swym wpisem mnie zaintrygowałeś. Chodzi mi o patriotyzm jako taki i jego współczesne pojmowanie i codzienne przejawy. Patriotyzm warszawskich powstańców jest ponad jakąkolwiek dyskusją i powiem więcej. Są oni, jak dla mnie, niekwestionowanymi bohaterami i takimi pozostaną zawsze. A dzisiejszy patriotyzm dnia codziennego, to dla mnie - wypełnianie moich wszystkich obowiązków, w tym płacenie podatków, przestrzeganie prawa, w tym szczególnie drogowego, stosowanie się do uzasadnionych poleceń władz państwowych i korzystanie z przysługujących mi praw obywatelskich, w tym prawa do udziału w wyborach na każdym szczeblu. I nie są mi, do tak pojmowanego patriotyzmu, potrzebne jakiekolwiek zewnętrzne ozdóbki czy dekoracje. I na koniec; nie wiem czy w godzinie próby oddał bym życie za Naród i Ojczyznę. Nie wiem czy po prostu starczyło by mi odwagi. I mam nadzieję, że do końca moich dni, nie będę poddany takiej próbie.

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Marku trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś. Obecny patriotyzm, to płacenie podatków, zachwalanie kraju itp, etc. Ale również szacunek dla tych którzy inaczej musieli to identyfikować, a my abyśmy nigdy nie musieli. Możesz się ze mną nie zgodzić ale osobiście bulwersuje mnie naklejane symbolu Polski Walczącej na deskorolce czy błotniku dziecięcego rowerka, podobnie jak zwinięcie flagi biało-czerwonej w kłębek po odsłonięcia pomnika i wrzucenie jej na pakę samochodu dostawczego. Dla mnie to też swego rodzaju oznaka patriotyzmu.
To staram się wpoić dzieciakom do głów oprócz wiedzy matematycznej.
https://www.sadistic.pl/szacunek-dla-fl ... 363,30.htm

Wysłane z mojego SM-J701F przy użyciu Tapatalka

Masz absolutną rację. Dla polskiego patrioty flaga państwowa czy znak Polski Walczącej jest prawdziwą wartością i nie ma co dyskutować, ale takie potraktowanie flagi czy przyklejenie kotwiczki PW na jakiejś desce, to wg mnie nie przejaw patriotyzmu, a jest wręcz jego dokładnym zaprzeczeniem. A tak a,propos. Opowiadał mi kiedyś, nie tak dawno temu mój zięć, rodowity warszawiak, syn jednej z ostatnich żyjących uczestniczek powstania, że jadąc kiedyś autem, zatrzymał się pod światłami równolegle z autem takiego dzbana, który na tyle swej fury miał nalepioną dużą kotwiczkę PW. Otworzył okno i zapytał facia, co to znaczy, to co ma na tyle auta? Facio wielce się zdziwił, odparł pytaniem : to pan faktycznie nie wie? Po czy z wielkim samozadowoleniem odpowiedział: to Powstanie Warszawskie!


Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Dlatego Marku nauczyłem się nie oceniać ludzi po wyglądzie.
Niejeden "koksu" reprezentuje większe wartości i kulturę jak wyedukowany "doktorek".

Marku gwarantuje Tobie że miał byś odwagę może za ojczyznę czy naród to są górnolotne stwierdzenia ale za swojego kolegę czy swój pluton kolegów ani bys się spostrzegł .

Może i tak, ale teraz jestem już stary dziad i do żadnej formacji by mnie nie przyjęli. Nawet do tych "terytorialsów", którzy teraz ponoć są pierwszym rzutem naszej niezwyciężonej armii /patrz: wielka parada i przemarsz niezliczonych pododdziałów 15 bm/. A w młodości com się ostrzelał z kałacha i innych "raków", to moje i teraz zupełnie mi wystarczy. Nadmieniam, że bardzo ostro strzelałem, ale nikogo nie zabiłem, a co najwyżej - kilka tarcz ledwo drasnąłem.

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

My już praktycznie pod kolejnym zaborem... tak po cichu...
Żołnierze USA mają nie podlegać polskiemu prawu, a ich bazy będą eksterytorialne.
Kiedyś już to przerabialiśmy... z innym wojskiem

No to teraz warto mieć w szafie mundur amerykański i wyrobić sobie akcent

Wszystkie ich bazy na całym świecie są na tych samych zasadach. Amerykanie rozrabiali wielokrotnie u nas podczas ćwiczeń na poligonie Drawskim w Kaliszu Pomorskim i byli bezkarni. My możemy jedynie ponarzekać na to -nic więcej.

Nie do końca, wielebny
Było to już dość dawno... sześciu pastuchów wybrało się z Łasku do Łodzi i wydawało im się (jak zazwyczaj), że są panami świata. Czterech autochtonów przywołało ich do rzeczywistości metodą oklepania ryja.
Wtedy sprawa rozeszła się po kościach (w sądzie obie strony wzajemnie sobie wybaczyły); dziś (zapewne) tubylcy zostaliby oskarżeni o działanie "na szkodę obronności kraju"

Wojskowa Tatra 4x4 będzie powstawała w Polsce. Jest porozumienie z Czechami

https://www.msn.com/pl-pl/news/other/wojskowa-tatra-4x4-b%C4%99dzie-powstawa%C5%82a-w-polsce-jest-porozumienie-z-czechami/ar-BB18QhIP?ocid=msedgdhp

Ktoś chce sobie w garażu elektryka podładować? Poniżej nagranie z Chin gdzie straż pożarna próbowała ratować auto, które w czasie ładowania chciało zrobić to co czasem nasze Lipo'le robią też w czasie ładowania.

Jak to dobrze, że nie mam garażu, a tym bardziej autka zasilanego li-polem. Nie ma to, jak spalina. Np. FG-36...

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

I jak to to się nie obali ;



Joker

Wsiadamy do kajaka, odbijamy się od brzegu i przybijamy do niego pod prąd, a nie z prądem. Staramy się siedzieć prosto, nie garbiąc się, ale uginając nogi.

No to mamy instrukcję do kajaka, a teraz kto się podejmuje tego samego dla tego dużego*, który się nie przewraca a przecież widać, że powinien?


---------------
*chodzi o lotniskowiec

Przeca to na górze to tylko wierzchołek "góry lodowej" .... Pod linią wody pewnie stali kilka razy więcej

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

???

Myślę, że to "czerwone coś pod stępką" jest odpowiedzią

Proste - ten duży od góry ma samoloty a one są lżejsze od powietrza no bo latajom

Krzysiek moim zdaniem wygrywa

Wielebny, ale kleryk kopnięty w rzyć też lata...

Hopy a ja myślę że on tam na smiuśkim dole rektory mo i to na atom , a to piuoruństwo ołowiem obłożone co by ich nie ubiło jak w Czarnobylu . to równowagę trzymo .

Joker

Dla tych co znają rosyjski, dla tych co nie znają można przeczytać google translatorem.
W skrócie: student z Samary skonstruował drukarkę 3D drukującą z aluminium. Ogrzanie głowicy indukcyjne. Na razie trwają testy drukowania aluminium i pochodnych.


https://3dtoday.ru/blogs/news3dtoday/samarskiy-student-razrabatyvaet-3d-printer-po-metallu-s-induktsionnym-nagrevom

Odnoszę wrażenie że z tym studentem jest jak z wynalezieniem rowera przez Rosjanina (u Niemca na strychu)

Od lat (5-8?) kilka firm z branży osprzętu do chłodnictwa dostarcza nieprodukowane juz elementy innych firm . Drukują je nawet z mosiądzu i stali. Ceny powalają na kolana . Ale takie prawo solistów

Nie wiedziałem. Siedzę z przyzwyczajenia często na ruskich stronach i czasem coś wyhaczę. A tu widzę pudło.

No dobra, słyszeliście o zestrzeleniu SU-30 przez SU-35 w walce treningowej w ramach odbywających się teraz ćwiczeń? Przypadkiem zostawili amunicję działka w SU-35 po dyżurze bojowym. Rakiety zdjęli a amunicji nie wyjęli.
Fajne komentarze widziałem u ruskich.

Czyli podobnie kiedy polski MiG-21 zestrzelił czeskiego Su.

Panowie śmiechawa...
Wybrałem się do miejscowego sklepu na zakupy .
W takich miejscach wszyscy się z grubsza znają i wiadomo kto jakie ma poglądy wady i zalety. Wiadomo też jakich tematów Nie poruszać...
Już z daleka słychać ostra akcja . Jakaś babura wydziera się komunisty ,żydy itd No to myślę jest fajnie zaraz dołożę do pieca.. Podchodzę bliżej i mnie zatkało babcia drze się na kleryka ( taki ksionc junior) . Kleryk pyta babci jakie żydy jakie komunisty ? Tłumaczy że nie wolno takich oskarżeń rzucać bo to rani bliźniego (bliźni to ten z bliznami?) A babura dalej swój monolog że żydy niszczą rzont itd.. no na bank geriatryczny beton.
Kleryk chciał babcię uspokoić ale wszystko poszło nie tak. Tłumaczy babci że Jezus też był żydem ...

Tego nie wymyślił by nikt . . Ty chuju to były jeszcze cenzuralne słowa ze strony babci do kleryka. Gorsze że laska poszła w ruch i polała się krew. Ktoś nie wytrzymał i w końcu stara dostała bombę między oczy . Stara twierdziła że matka boska była Polką i mieszkała na jasnej górze więc Dzizas był Polakiem..
No i ch.. bombki strzelił. Parafrazując pewną panią -gruba musiała być impreza że. Ch... Bombki... ale jak przed oplatkiem czy po? I co się wogóle odwaliło? Nieważne...

Trzech lokalnych Szanowanych Menelaosów sprawujących służbę porządkową pod sklepem oraz dzielnie prowadzących dysputy filozoficzne szybko zabrało kleryka na zaplecze. Wiecie co jest fajne ? Menelaos czy nie -jest zaufanie do ludzi którzy na to zasługują. W innym miejscu sklepowa bała by się wpuścić na zaplecze klientów.A co tam stać mnie -opłaciłem na zeszyt trochę środka dezynfekującego dla mędrców . Mam ogólnie negatywny stosunek do kościoła jednak kleryk był pierwszym z którym można było z sensem pogadać . Najgorsze słowa dla mnie padły pod koniec pogadanki -80% ludzi po 70-ce ma jakiś reset świadomości .
Mam nadzieję że nie dożyje..

Dożyjesz; daj na mszę (chyba, że sam potrafisz się modlić), żebyś trafił do tych 20%.
Nawiasem mówiąc, te objawy wykazują również, odpowiednio odmóżdżone, osoby grubo przed siedemdziesiątką.

Karolu to mnie przeraża....

Tak sobie czytam /staram się - ze zrozumieniem, co dosyć trudne/ i sobie myślę, czy ja też z tego "sortu"? Kleryk - spoko. Wie, że Dżizas Polakiem raczej nie był. Jego mamusia też chyba nie była z naszego Narodu, a babina z lagą? No, cóż... Chyba jednak fanka radia, takiego z ryjem.

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Najgorsze że my jako naród nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Ludzie widzą tylko własne poglądy . Nie chcą słuchać innych nawet gdy mają świadomość tkwienia w błędzie. Odnoszę wrażenie że część ludzi boi się zmiany poglądów bo to zawali ich cały dotychczasowy bezpieczny światek w którym żyją.
Z tego co się dowiedziałem pod sklepem poszło w dyskusji o dokument wz pedofilii opublikowany przez Watykan . Babcia nie wierzy w to i dla niej to prowokacja żydokomuny. Koniec kropka.
Jakoś nie po drodze mi z kościołem ale żeby z tego powodu bić kogokolwiek to już chore . Chyba jeszcze sporo pokoleń minie zanim będzie jako tako normalnie