Nikt nic nie pisze o spotkaniu modelarzy w Wilczych Laskach na zawodach WICHERKOW moze warto juz zaczać
Jerzy

Też zastanawia mnie grobowa cisza w tym temacie; czyżby... ???

Odpowiem za siebie .

Współpracowaliśmy z Panem Piotrem bo wydawało się że mamy wspólny cel .
Piotr oznajmił jednoroczną przerwę w organizacji pikników i w rozmowie wyraził zgodę byśmy ( RCClub) w kolejnym roku zorganizowali piknik . Mamy o na filmie .
W okolicach stycznia gdy już mieliśmy zorganizowane praktycznie wszystko zaczęły się szykany ,zakazywanie ,oskarżenia itd.
Wypłynęły w tzw. międzyczasie fakty kto tak naprawdę był organizatorem pikników jaka była rola zachodniopomorskiego stowarzyszenia modelarzy itd....itd....

Nielubię ludzi fałszywych ,dwulicowych ... Jako RCClub mieliśmy niezłą przeprawę włącznie ze straszeniem nas sądem .
Pomijam już fakt jakie szopki miał Konrad a odwalił 90% pracy przy organizacji pikniku .

Nikogo nie będziemy zniechęcać do udziału w wicherkowym spotkaniu bo było by to bardzo nieetyczne z naszej strony .
Chodzi o podejście do nas jakie miało miejsce i z tego powodu jako RCClub nie bierzemy udziału w imprezie .
Teren piękny , osoby przybywające na piknik niesamowicie sympatyczne i wielu z nas bliskie ...
Ja jednak nie lubię gdy ktoś podaje mi rękę a potem obrabia dupę i po tym wszystkim zapomina mnie w nią pocałować

Wygląda na koniec tak jednej, jak i drugiej imprezy...

Ogromnie żałuję; stracona okazja do spotkań.

Ostatnia nadzieja na zobaczenie paru starych i nowych gąb w Skarżysku.

Karolu nie stawiajmy krechy na wszystkim . Przecież impreza w Wilczych Laskach odbędzie się w tym roku

Taaak? A kto organizuje i kiedy?

Karol,nie bądż takim pesymistą.Do lata jeszcze trochę czasu.Może ktoś z kolegów złapie natchnienie i zorganizuje imprezę.
Pamietasz w ub.roku?To było na ostatnią chwilę... I spotkaliśmy się,było fajnie.

Zawsze przed tą imprezą było ogłoszenie w MODELARZU. Wraz z odejściem Gerarda Soldata patronat w tym miesięczniku chyba się skończył ? Nie mam dostępu do MODELARZA, ale może któryś z kolegów by sprawdził czy coś się dzieje w temacie ?
Inna sprawa, że być może Pan P.P. jest już zmęczony organizowaniem tej imprezy i ma już dosyć.
Trudno, skupmy się bardziej nad zorganizowaniem naszego zlotu RcClubu. Sami wiecie jak trudno zorganizować fajną imprezę ?

Mnie interesują LUDZIE . Mam z nimi kontakt poprzez różne wynalazki . Na imprezę nie muszę jechać .
Nie ma to nic wspólnego z obrażaniem się na imprezę . Zwyczajna niechęć do kontaktów z Panem ..
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej - ja wszedłem dwa razy . Dostałem rykoszetem .

Zapytajmy siebie czy zależy nam bardziej na nazwie czy na spotkaniu w dowolnym miejscu z tymi na których nam zależy?

Qoorva, chcę się spotkać z kolegmi...
Nieważne pod czyim '"światłym kierownictwem", cholera mać...
Jedziemy z Heniem (a i Paulina z Krzysiem i Pawłem też "mają chęć") prawie 400 km w celach głównie towarzyskich... Spotkać starych i poznać nowych znajomych, bo atmosfera w Wilczych Laskach jakaś taka, psiarew, rodzinna, miła...
Chcę zobaczyć Wasze japy, bom się stęsknił...

Z tego co piszą na PFMRC, piknik raczej się nie odbędzie w tym roku:



Swoją drogą, ciekawe o jaką "imprezę alternatywną" chodzi , bo jak widać pan PP wypiął się na Wilcze

A może to Wilcze Laski wypięły się na PP

Całkiem możliwe, i bardzo prawdopodobne