Koniec wakacji i czas wziąć się do roboty.
Foremka na kabinę:

Jutro odformuję (jak się da) i zobaczę co z tego wyszło.

Forma i wyrób:

"nóżki" do pływaków:

Krzysiek,szczena opada...

Krzysztof.
Masz to opanowane jak Paganini skrzypce.
Tylko podziwiać.

Właściwie, to jedna wielka improwizacja i szukanie rozwiązań na bieżąco, ale dziękuję bardzo za słowa pochwały.

Jeśli tak wygląda u Ciebie "improwizacja", to nie potrafię sobie wyobrazić przemyślanego i zaplanowanego działania ..
Powtórzę za sobą i innymi - mniamniusio się to ogląda !!

Kolejny etap to pływaki. Założyłem laminat w formie. Nie wiem czy nie przesadziłem z grubością, ale chciałem zrobić w miarę mocny wyrób. Zastosowałem po jednej warstwie tkaniny 80, 110 i 280, dodatkowo rowing węglowy w formie usztywniających żeberek i podłużnic. Oprócz tego wzmocniłem samo dno pływaka i tylko z przodu warstwą 280-tki oraz środek, gdzie będzie mocowany do "nóżek". Na jedną połówkę poszło 90g. żywicy. Przed zamknięciem formy zrobiłem jeszcze skrzynkę do podwozia. Jest wykonana z balsy 3mm, ale twardości dębowego parkietu, więc nie ma strachu, że będzie za słaba. Zdjęcia powinny wszystko wyjaśnić, ale jakby co, to pytajcie, lub coś doradźcie.

Krzysiu = Tobie doradzać! Wolne żarty Jaśnie Panie.
Czytając Twoją relację czuję się jak uczeń w ławce...

Ja bym Go skrytykował - dla zasady
W końcu nic naszemu narodowi nie wychodzi tak jak narzekanie ...

no i odformowałem:

Normalnie poezja !

Dla maluczkich i niedowiarków proponuję zapoznać się jeszcze raz z tym tematem :

viewtopic.php?f=7&t=6227

Oglądając taką relację coraz bardziej jestem przekonany o swoich racjach.

Q...de - poezja dla oczu.Krzysiek to chyba habilitację robi i będzie docent doktór,o mały włos heblowany

Świeżo wyciągnięty , już właściwy pływak, dł.940, waga 264g. Już bez wygłupów z tkaniną "280"- tylko "80" i dwie warstwy "110" plus rowing węglowy.

rosumim że to czorne to dla lansu dodałech bo tero taka modo je ..............

pewnie że dla lansu, bo trzeba być trendy i cool

To na przodku ciepnij jeszcze janioła

Krzysiek (kesto), tak dobrze i ładnie to Tobie wychodzi, że może Byś pomyślał o kadłubie dla tego projektu: Motoszybowiec FPV

Mogę pomyśleć, choć w ten projekt zaangażowanych jest tyle osób, że nie wiem w czym mógłbym pomóc.

Krzysztofie, gdybyś miał czas i ochotę mógłbyś dla dobra forum i całego ogółu napisać temat o wykonywaniu laminatów w modelarstwie. Ktoś powie, przecież to nic trudnego. OK. Ale Tobie wychodzi to tak perfekcyjnie, że jesteś profesorem w tej dziedzinie. Zdradź nam pewne tajemnice. Technologie, materiały, narzędzia. Jakieś linki do sklepów. Informacji zapewne jest bez liku. Taki temat byłby bardzo dobrym poradnikiem dla innych. Sam jestem mocno zainteresowany.

Jestem zdecydowanie ZA.Często czytam różne posty,w których jest mowa o laminatach.Jak czytam jakieś gramatury,żelkoty itp,to czuję się jak u czarnoksiężnika.Terminy zasłyszane,ale nic niemówiące.A technologia to już całkiem inna bajka.Potrzeba takiego specjalisty co chciałby przedstawić tylko podstawy tej magicznej sztuki.I to w sposób przyswajalny dla takiego ciemniaka jak ja...

Również jestem ZA. Może pył balsowy w płucach, zamieniłbym czasami dla odmiany na opary z żywicy

Pomyślę o tym, ale temat laminatów już był poruszany przez Krzyśka (Utopia)

Ale odbija piłeczkę ..kochany ja teraz nie mam czasu na kontynuację więc też musisz pomyśleć

Teraz walczę usilnie z klapami krokodylowymi. Tak zrobiłem zawiasy, bo chciałem, aby nie było żadnych szczelin zarówno przy zamkniętych jak i otwartych klapach.

Szczerze mówiąc, jakbym takie coś zbudował to prawdopodobnie nigdy bym tym nie odważył się polecieć
Pełna profeska, gratuluję

Jak zobaczyłem fotkę klap to wpadłem w doła ..

To co, nie zamieszczać więcej zdjęć?

Cheche - zamieszczaj, ale z ostrzeżeniem że "oglądam na własne ryzyko"..
Po prostu cudności !!

To co robi Krzysiek,to powinni na polibudzie wykładać...
Ja tylko tutaj zaglądam i już nie komentuję.Słownik za krótki...

Krzysztof.
Widać, że myślenie nie jest Ci obce. Podziwiam lekkość tworzenia i tempo pracy.
Co do klap to korzystnie by było dać jeszcze zamykające żeberka na krawędziach klap dla ich usztywnienia i możesz je wszystkie trochę wysmuklić. Nie muszą być takie wysokie jak te skrzydła.

Kurna perfekcjonista, nie będę czytał tego bo mnie wkurza ten Krzysiek .

Parafrazując Motylastego : "wyrżłem ręcznie (laserowo bym powiedział, że wyciąłem)" elementy ze sklejki 2mm na łoże silnika. Wręga silnikowa jest zrobiona ze sklejki 3mm i "na sucho" sobie dopasowałem do skrzydełek. Pasują

No więc nie tylko w laminacie Żeś Mistrz.
Dobrze że jesteś na forum.
To nam daje też "kopa" do doskonalenia się.

A już wątpiłem czy ktoś potrafi obsługiwać ręczy laser ... wychodzi na to że posiadam identyczny i czasem nawet używam

Kolejny etap prac nad modelem czyli mocowanie osłon silnika. Wszystko balsa 3mm plus tkanina szklana "40"

Sadysta, już Ciem nie lubiem

Ee tam gadasz. Są więksi

Idę się uchlać, bo na trzeźwo nie zdzierżę

eeee tam....Sie tam podniecacie... A czemu to wręga utrzymująca dystans obudowy silnika nie jest z 4 kawałków sklejana tylko ma słoje tak samo pomimo ażurowania i powstania wąskich "listew" ? Nie no...czepiam się i żartuje. Mistrzostwo straszne i obserwuje z zapartym tchem.