Jako że nie lubię przestojów w pracy i świecącego pustką biurka, postanowiłem zmaterializować moje ostatnie CAD-owe wypociny.


Stwierdziłem że nie zaszkodzi wzmocnić konstrukcji rurką węglową, która przewalała mi się na półce. No i tutaj wylazł babol, ponieważ rurka ma 1000 mm a skrzydło 1016 mm Ale jak widać, jakoś z tego wybrnąłem.
Natarcie wykonałem z listewki sosnowej 5x5 mm, żebym nie musiał obchodzić się ze skrzydłem jak z jajkiem. Całość jest bardzo sztywna i waży 210g.
Jutro zabieram się za kadłub.

Mmmmm sie mi podoba - walcz dalej i pokazuj.
Widzialem cos podobnego w sklepie tutaj - mialem nawet zanabyc - ale cena mnie powalila na kolana i dala w twarz kolanem

Bardziej przypomina uwięziówkę.

Uwięziówka tak nie polata

Niezłe toto !
Składaj, składaj i chwal się.

Jak podejrzewam, rozrysowałeś wszystko, wydrukowałeś, i wycinasz ręcznie.
Trochę pracy przed Tobą, ale naprawdę nieźle Ci to wychodzi!
Trzymam kciuki!

Cieszy mnie że się podoba i dziękuję za wsparcie psychiczne. Wzorowałem się początkowo na Skeeterze, później wpadł mi w oko Edge 540, ale nie jest to kopia żadnego z nich.
Pracy jest co niemiara, ale szczęśliwie dorobiłem się drukarki OKI 3321 i mogę w miarę ładnie wydrukować całościowe plany. Drobne elementy drukuję na laserówce. Gdybym miał w pobliżu ploter laserowy pewnie skusiłbym się na wycinanie z jego pomocą, ale ręczne wycinanie wcale nie jest dla mnie dużym utrudnieniem.
Dla przykładu pochwalę się dzisiejszymi wycinankami. Zajęło mi to 4 godziny z przerwami na kawę, obiad i kolędę

Naprawdę jestem pod wrażeniem !!!
I jeszcze te elipsy, okręgi... ogromny szacun !

A zapytam o jeszcze jedno z ciekawości - balsa ma 10cm szerokości - profil znacznie więcej.
Skleiłeś 2 arkusze balsy i dopiero wycinałeś, si ?

Dokładnie tak jak napisałeś. Skleiłem wzdłuż dwie deski i dwa takie komplety połączyłem taśmą papierową by z jednym zamachem wyciąć dwa poszycia. Nakleiłem na to cały plan i wio. Większość nożykiem, część włośnicą, resztę siłą woli
W tej chwili jestem na etapie wklejania "wnętrzności".

Kurde mole, że mnie nożyk nie chce słuchać tak jak Ciebie.
Piękna ręczna robota.

A co do sklejenia dwóch desek to kleiłeś je skośnie czy po długości.

Sklejałem po długości, ale plan przykleiłem delikatnie po skosie.
Ciekaw jestem sztywności takiej konstrukcji. Nigdy nie miałem podobnego modelu w garści żeby to sprawdzić. Na całej długości będzie wklejona listewka sosnowa 6x3, od dołu również ale łączyć się będzie pod skrzydłem. Jutro to pokażę.

Ciąg dalszy prac

Martwi mnie delikatne wygięcie w stronę poszycia, ale mam nadzieję że się wyprostuje po przyklejeniu drugiej strony. Jeśli nie, to będzie problem

Uff, już po bólu. Mogło być gorzej


Cały kadłub waży 80 g.

Muszę czym prędzej zabrać się za usterzenie, bo wygląda jak pół d... zza krzaka.

Dodam jeszcze, że jak na mój gust to wyszło dość sztywno. Folia pewnie jeszcze poprawi i będzie gut.

Powiem tak, nigdy deskoloty mi sie nie podobały, ale ten coś w sobie ma.
Te skrzydła robią pozytywny efekt.
Czy skrzydła będą ruchome, że rura idzie po całości skrzydła??

Miałem pewne obawy co do sztywności tak rzadko ożeberkowanego skrzydła, w dodatku nie dałem nad i pod dźwigarem sosnowych listewek więc pomyślałem o walającej się rurce. Czy dałbym pół metra czy cały metr, wagowo niewiele by to zmieniło a tak przynajmniej będę miał trochę więcej zaufania do skrzydła.
Kolejny będzie inny

Jeśli macie doświadczenie z takimi samolotami, chętnie posłucham uwag i sugestii. Podejrzewam, że jak skończę budowę obecnego natychmiast zabiorę się za kolejnego a chciałbym go zrobić lepiej i lżej.

Piotrze, jak dla mnie idziesz z pracą jak burza.
Jak nic w weekend będziesz oklejał...

No i trzeba było w konkursie wystartować....szkoda, że nie.
Bardzo ciekawa konstrukcja aż by się chciało coś większego pod spalinkę zbudować...

Nigdy nie podobały mi się "płaszczaki", ale ten nie dość że mi sie podoba to sam chciałbym takieto
Na prawdę fajny modelik !!

Tydzień minął, więc wypada pochwalić się postępami w budowie. Folia już jest w drodze, i tak jak napisał Kicior, w weekend, lecz kolejny, będę już oklejał Zacznę się też zastanawiać jakie wsadzić wyposażenie. To co na zdjęciu waży 335 g.

Ładny ten "płaszczak !!! No, właściwie półpłaszak
Aż chciałoby się docinać już folię... (choć z moimi umiejętnościami trzeba byłoby ze 3m2...)

Waga mnie troszkę zdziwiła... sądziłem, że będzie "ciut" lżejszy.
Ale nawet jak zdecydujesz nie inwestować dużo w elektronikę, to taki tani Emax 2822 powinien dać radę.
Chyba, że coś lepszego (i trwalszego) wstawisz...

A gdzie pakiet Pan będziesz mocował?
Doklejany na rzep z boku?

Wagi dodały zapewne listewki sosnowe 3x6 mm - 2 szt i 5x5 mm - 1 szt. Statecznik poziomy i ster wysokości również wzmocnione są częściowo listewkami sosnowymi. A i deski na poszycie również do najlżejszych nie należały.
Planowane wyposażenie:
silnik ray c3530/14 - 80 g
regulator RAY 25A - 30 g
pakiet Turnigy 1300mAh 3S 20C - 115 g
serwa 4 szt HXT900 - 40 g
śmigło APC 10x5
W sumie całość z folią i podwoziem, odbiornikiem + inne drobiazgi nie powinna przekroczyć 650 g. Nie wiem czy to dużo, może tak się wydaje ale to kawał samolotu
Pakiet będzie montowany na rzepie, ewentualnie zabezpieczony opaskami zaciskowymi. To samo regulator i odbiornik.

do najlzejszych nie nalezy
pakiet wyrobi Ci pradowo? Bo silnik nie jest najmniejszy i smiglo tez
przy podobnych silnikach prady mam okolo 30A
Daje pod rozwage :
utrzymac wage pakietu , zwiekszyc pojemnosc kosztem zejscia z jednej celi
lub zwiekszyc wyposazenie
3 opcja to mniejsze smiglo -zmniejszy prady pobierane ale to chyba przy tym modelu najgorsza opcja
Jan

Silnika nie zmienię, więc może pokombinuję z pakietem.
Co do wagi, to może dałoby się go zbudować lżej, ale obawiam się że nie przetrwałby pierwszego lądowania.

Wiecie Panowie jaką mam refleksję?

Budujemy te swoje modele, jako "konstruktorzy" wzmacniamy je, aby były mocne, nie połamały się (oczywiście ja również dokładnie robię to samo , latamy.
U mnie jest najczęściej tak. że jak już ubiję kreta to tak skutecznie, że żadne wzmocnienie nic by nie poradziło :):

Przy drugiej a czasem trzeciej wersji schodzę z wagi, potrójnych wzmocnień i po prostu latam wiedząc już że moich "kreci" zdolności nie przeskoczę.
A i tak każdy kolejny model robię dokładnie tak samo :):)

Piotrze - przy kolejnej wersji z pewnością zejdziesz do 450g!
Tymczasem z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia z budowy, a w końcu może i film !!!

Projekt, który robisz jest taki fajny, że jak skończę kiedyś swoją Katanę, potem Addictiom'a to zabiorę się za taki model jaki właśnie robisz.
To taki mały plan pięcioletni

Kicior, żeś ze stolycy wiele tłumaczy , ale Ty nas nie strasz piatilietkami, bo kojarzy się to z przewodnią siłą pod nazwą "PeZetPrrrr" ; jeszcze moment i wróci centralne planowanie/sterowanie: "zieloni" tego forum zaczną wydawać dyrektywy i przydziały modeli do wykonania przez poszczególnych... członków

No popatrz, dwa słowa, a tyle niemiłych skojarzeń

Ja tu tylko pracuję...

A że składam modele równie szybko jak krew z nosa, to cóż poradzić

Hej Piotrze,
Zacząłeś już może oklejanie?

Na razie kończę oklejać Katanę. Pod koniec tygodnia powinienem znaleźć czas na to coś czemu jeszcze nie nadałem imienia Materiały już czekają w pogotowiu.

Żeby nikomu do głowy nie przyszło, że tylko siedzę przed monitorem i popijam piwko, pochwalę się "delikatnymi" zmianami w temacie




Pozostały mi takie elementy jak podwozie z aluminiowego płaskownika mocowane na dwóch nylonowych śrubkach, tylne kółko, prowadnice popychaczy steru kierunku i wysokości, sklejenie połówek steru wysokości, zamocowanie wyposażenia, którego jeszcze nie mam
Ale to już szczegół.
Waga - 404g

No postęp delikatny, ja też się przyznam - nie lubiłem latających deskowców, już lubię - a konkretnie tego

Bardzo ładnie pokryłeś folią !

Czekam na elektronikę.

P.S. Wiosna już tuż, tuż

Ładnyyyyyyy!!!

Gratulacje Jestem ciekaw jak będzie latać ;] Będzie film ?

Aha, i po co podwozie w takim małym modelu? To tylko zbędna waga. Można w rękę łapać go albo klepnąć na trawkę, no chyba, że dysponuje się tylko betonem albo asfaltem w co wątpię.

Cieszy mnie bardzo, że się spodobał Jak zawsze starałem się żeby nie było do czego się przyczepić (choć fachowcy na pewno coś znajdą). Co do podwozia, to nie wyobrażam sobie tego modelu bez niego. Po pierwsze, bardziej mi się z nim podoba; po drugie, nie miałbym sumienia szurać nim po ziemi. Waga podwozia to jakieś 30-40g.
Filmik oczywiście będzie. Nie wyobrażam sobie oblotu bez nagrywania. W końcu 3 sekundy lotu trzeba utrwalić dla potomnych

[quote="Piotr_G"]Cieszy mnie bardzo, że się spodobał Jak zawsze starałem się żeby nie było do czego się przyczepić (choć fachowcy na pewno coś znajdą).
1. lotki nie dochodza do kadluba
2. czemu ja nie dostalem jednego do zlozenia ??
3. czemu jeszcze nie oblatany ?!?!?!?! jak to tak mozna !!!

PS.
Slicznie

Wiedziałem, normalnie czułem, że dostanę zaraz dostanę jakiegoś negatywa. A już miał iść do seryjnej produkcji Trudno, zrobię drugi, fajniejszy

LOL

Meldują się beta testerzy

A wlasnie - bylbym zapomnial....
mozesz go smialo przyslac - nawet takiego jak jest - do mnie na crash testy
obiecuje je sumiennie przeprowadzic !!

W sumie to byłby nie głupi pomysł, a im dalej oblatywacz ode mnie, tym lepiej dla niego



Ale po dłuższym namyśle, chyba sam go przetestuję.

sknerus...

juz Ciem nie lubiem

Jak idzie budowa ?

Pogoda do bani i raczej na szybką poprawę się nie zapowiada, dlatego postanowiłem wzbogacić swoją kolekcję o kolejny model, tym razem mocno cytrusowy Ma być tani do bólu, więc wykorzystuję jak najwięcej pozostałości po poprzednich produkcjach. Jak na razie idzie całkiem nieźle. Waga chyba wyszła przyzwoita bo 125 g. Lotki może wyjdą z 20-25g, więc porównując do wersji poprzedniej, tak z 60 g lżej.

Minął miesiąc z kawałkiem i oto dojrzało kolejne moje "dziecko"
Jutro posklejam już wszystko na stałe, zamontuję serwa, silnik i będę czekał na przesyłkę z HK. Niestety dysponowałem tylko jednym pakietem 1300mAh, a ten przed kilkoma dniami dostał wzdęcia.

A, zapomniałbym, waga trochę lepsza od poprzednika, bo 294 g