Witam, Jet prawie ukończony, czekam tylko aby trawa podrosła aby go ulotnić. Co by się nie poobijał za bardzo oczywiście. Mając sporo wolnego czasu, bo pad już trzeci dzień, to postanowiłem zbudować coś nowego. Kiedy przestanie padać nie wiem, ale to co zrobiłem to niespełna trzy dni zabawy z podkładami do paneli podłogowych. Jak popada jeszcze kilka dni to postępy będą większe.

Tyle na dzisiaj jest zrobione, technika podobna do budowy modeli z Małego Modelarza, jeszcze tak deproniaka nie robiłem.

Ciekawe,jak to będzie z ew. zapadaniem poszycia, oby nie...
Ładny Śpicfrajer i szkoda byłoby, żeby wręgi mu sterczały jak żebra wychudzonej szkapie...

A ta wręga silnikowa to tylko na tych depronowych wspornikach będzie trzymana

Ad. 2 Tak, zostawię mocowanie silnika na czterech paskach depronopodobnych 5x5mm
Ad. 1 Zastanawiałem się nad tym i będą podłużnice, albo z balsy, albo z podkładu. Zobaczę co się lepiej sprawdzi. Na skrzydłach żeberka są co 5cm i po oszlifowaniu widać pofałdowanie. Chciałem ze styropianu skrzydło machnąć, ale nie wiedziałem jak zrobić eliptyczne.

Czyli ~ 1,1 m rozpiętości.
Zmieści się razem z jetem do samochodu gdy będziesz do nas jechał.

Dla mnie "bomba" nawet z tymi "żebrami" jak u wychudzonej szkapy ":)

Tu gdzie masz wycięcie na lotki, trzeba było dać listewkę balsową.

Spokojnie, nawet dwu metrowa Fregata wchodzi bez rozkręcania.


Tak też zrobiłem, tuż przed zamknięciem górnego pokrycia

A niech mnie zbanują, nie będę robił edyta. Przez tydzień coś dłubałem no i wydłubałem tyle.
Jak widzicie dodałem kilka podłużnic i wręg do kadłuba. Zrobiłem nowy statecznik poziomy, już taki z zawiasami i łącznikiem, półkę na pakiet i co by tam jeszcze nie było. Zrobiłem lotki, ster kierunku i to coś z przodu, gdzie silnik schowam. Jurto jadę do powiatu, do Biedronki aby kupić kabinę do Spifajera, ciekawe czy jeszcze mają? Nie wiem jaka wersja MK mi wychodzi, chciałbym pomalować na Donalda, niech kto bardziej obeznany popatrzy co jest nie tak i co przerobić. O mały włos pokryłbym model , ale bowdena mi zabrakło aby to wykonać. Trza kupić 30 cm bo tyle brakło. Taka ciekawostka na koniec, wczoraj spotkałem modelarza zapaleńca z mojej okolicy, zrobił Spitfajera z De Agostini w wadze 4,5kg, jest szansa tym polecieć? Zestaw chyba w 100% oryginalny.

Zaskoczę Ciebie, ale jak Zrobisz "edyta", to post ponownie pojawia się jako "nie przeczytany" Więc po co podpadać "Zielonym"



Coś nie tak z jednostkami miary Jak ma 4,5 kilometra, to nie poleci Jak 4,5 Konia mechanicznego, to jest szansa

A model rośnie jak na drożdżach Ty masz ten "depron" na jakiś sterydach chyba

Za każdym razem, jak tak robię, post jest jako przeczytany.

Dla Ciebie tak, bo go Pisałeś i chcąc nie chcąc już go Przeczytałeś , ale "obcy" już nie i będzie jako "nie przeczytany". Podstawowy warunek jest taki, że musi to być ostatni post w temacie
Aby nie było, edytowałem swój post, i powinien się wyświetlić u Ciebie, jako "Nowy"

Soooory za OT

Poprawiłem jednostki, ale czy poleci?

Twój Spit wygląda na MK IIB

Gdzieś czytałem, że takie składaki latały.

Twój deproniak poleci.

Jurek, jak na MK.V, bo rozumiem, że chcesz malowanie MK.Vb Zumbacha, to trochę za długa mordka, ale może mi się tak tylko wydaje.
Jak go pomalujesz w barwach 303, to i tak będzie 'nastajaszczy' Spitfajer

Ta mordka jest na wszelki wypadek dłuższa zrobiona, zawsze można skrócić, w drugą stronę to ciężko coś wymyślić. Dojdzie jeszcze kołpak, to jeszcze dłuższy przód się zrobi. Silnik jaki tam wchodzi to nawet 3542. Trochę pomierzę jeszcze i może przytnę. Bardziej chodziło mi o stery, bo te są powiększone w stosunku do oryginału, ale chyba dobrze jest, jak nikogo w oczy nie raziły. Mnie się wydaje że są za szerokie.

Powiększenie to pryszcz, kształty prawidłowe na MK.V, również wywazenia rogowe, a długością różniły się coś ok. 1,5 stopy, czyli niewiele. Dasz dłuższą mordę, będziesz miał mniej kłopotów z wyważeniem

Słusznie prawicie "karlemie"

Tak patrzę z ukosa na to co jest tu strugane i się tak zastanawiam, czy jakowegoś se nowego modelu z deprony nie popełnić.

Tomek strugaj i ulepiaj, na Twoich konstrukcjach wielu się wzoruje. Mój warsztat modelarski jest skromny, nożyki do tapet i papier ścierny. Tylko nie rób modeli z profilem kmf, bo to do mnie nie przemawia, takie nienaturalne jakieś są.
Aha bym zapomniał, byłem w Biedronce po kabinę do Spitfajera, mieli ale w komplecie z rudą na myszach, to dwa komplety kupiłem, jak by czasem nie wyszła za pierwszym razem.
E.D.
Z tą kabinką z Biedronki, to trochę kłopotów jest, chyba nie do Spitfajera mi sprzedali. Dwie godziny kombinowałem i takie coś wyszło. Nie wiem co za wersja MK, ale się zaszpachluje, kupie spraja i będziemy malować. Karol nic Ci się nie wydaje, jest za długa o 12mm, ile dam rady skrócić to skrócę. Na razie czekam na dostawę zamówionych elementów do budowy.

Kabina prawidłowa dla wcześiejszych wersji, z zewnętrzną szybą pancerną. Późniejsze piątki i wszystkie następne wersje miały od środka kabiny
Śmiało możesz w 'Cumbachowym' malowaniu robić.

Pilot do modela potrzebny, to się tworzy.
Zaczęło się od figurki ze styropianu za 5zł

Teraz lecimy

Teraz poważnie, bo to ważne, proszę o komentarze.

Będą inne kolory?

gjery jest trendy, bo przecież zielone ludziki są w modzie

Liczyłem na więcej komentarzy, ale trudno. Teraz do rzeczy. Figurkę pilota tworzy syn kolegi Artur, ja tylko podesłałem Mu styropianowe "to coś tam" i powiedziałem że chcę do Spitfajera. Jest to młodzieniec w wieku gimnazjalnym, nie wiem czy gdzieś na necie dostępne są jego prace, ale zajmuje się tym już kilka lat. Na pewno będzie ciąg dalszy budowy pilota.

Rozumiem, że to jest wzornik do zrobienia formy, bo chyba nie wyrób gotowy

To jest prototyp i raczej wykonany będzie tylko w jednym egzemplarzu i tylko do tego modelu, chociaż jak na to patrzę, to można by było zrobić produkcję seryjną. Dalsze postępy w pracy nad pilotem. Myślę że warto poświęcić kilka postów na ten temat.

No warto.
Warto by też zrobić foremkę silikonową.....
Pogratuluj twórcy w Naszym imieniu bo robota super fajna.

Jeszcze kilka zdjęć pilota.

Za zaczęło się od tego

Rewelacja!

Dla mnie bomba

Pilocik fajny, zrób z niego silikonową foremkę.

4,5kg to już niezły odważnik. Poleci, ale to będzie raczej przecinak.

Gratulacje dla osoby, która potrafiła dokonać takiej transformacji

Może Byś Jurek napisał coś o technologii pracy tego Młodzieńca?

Dziękuję za słowa uznania w imieniu Artura, nie znam szczegółów wykonania figurki, ani technologii. Podejrzewam że używa jakiejś sprawdzonej metody w tego typu pracach. To co zauważyłem jest to jakaś masa, która twardnieje po czasie i nie niszczy styropianu. Rozmawiałem na temat formy, ale w takim wykonaniu to nie da rady. Musi być coś prostszego bez wystających elementów. I następna sprawa po co? Jak Spitfajer jest tylko jednorazowym wykonaniem. Gdy będę potrzebował innej figurki to mam powiedzieć jakiej. Kolega mój mieszka 50 km ode mnie, jak będę u nich, to porobię zdjęcia innych prac Artura i zapodam gdzieś na forum. Teraz dopiero mam dylemat z tym modelem, muszę się sprężyć i wykonać to jako tako, albo nawet lepiej

E.D.
Prace nad modelem posunięte są już trochę dalej niż na tych moich zdjęciach. Niebawem wstawię dalszy ciąg relacji. Na razie jeszcze o figurce pilota i technice wykonania.

Pytałem syna o sposobach "budowy" pilota i właśnie o tym Green Stuffie mi mówił.
Teraz już nikt nie będzie kupował figurek.
Każdy sobie sam ulepi.
Dzięki Jurek za opis i podziękuj Arturowi.

Dalsze postępy w budowie.
Oklejone papierem usterzenie.
Zabudowana tylna część kadłuba.
Dopasowany wstępnie kołpak z uwzględnieniem stosownych kątów.
Oklejone skrzydło, tu muszę trochę napisać, całe skrzydło robione na kolanie z profilem typowym w takim przypadku (crd). Trochę się to zwichrowało, ale naprostować to nie problem.
Profil tego skrzydła wyszedł w części centralnej taki jak na zdjęciu.
Jak jest gdzie indziej nie wiem, ale w myśl zasady że wrota do stodoły latają, to zakładam że jest dobrze. Teraz o co mi chodzi. Muszę to połączyć w całość i płat będzie na stałe z kadłubem, mam zamiar dać kąt natarcia w granicy 1,5-2* Tu pytanie, czy słusznie. Jak trzeba to mogę podać więcej danych modelu.

Tak zrób, zaklinuj te 2*.

Zaklinowanie dałem na 2*, w razie czego będzie na kogo zwalić jak źle latał będzie
Kolejne fotki, w sumie to chyba model już na półmetku.
Dorobiłem taką chłodnicę, sam nie wiem czego to chłodnica, ale musi tu być.
Tragedii wielkiej nie ma, tak zostawię.
Najfajniej to płat się prezentuje od frontu. Jak na to patrzę to za każdym razem wszystko pokrzywione jest w inną stronę (chyba faktycznie jest krzywo, muszę poprawić).
Ciekawe czy się kto zorientuje, co zmieniło się w modelu.