Tak więc od prawie dwóch miesięcy buduje sobie ten model w wersji kit czyli tartak:) W sumie to Piperek J-3 ale bodajże z mniejszą rozpiętością skrzydeł. Jest to mój pierwszy model z balsy który sam buduje i nie powiem, ale na początku byłem trochę przerażony kiedy przyszła paczka i zobaczyłem tą stertę listewek:) Niepotrzebnie bo całkiem fajnie się buduje i sprawia mi to dużą radochę. Na dzień dzisiejszy mam dwa dylematy. Pierwszy, to jaki silnik, elektryk czy spalina, ale na to mam jeszcze trochę czasu wiec się jeszcze zastanowię. Drugi, może śmieszny dla was starych wyjadaczy, ale po to jest forum więc pytam. Nie mam pojęcia jak zamontować przednią szybę żeby to jakoś w miarę dobrze wyglądało Jakie są na to patenty? Jakiego kleju użyć?
No dobra a teraz taka skrócona fotorelacja z budowy:) Mam tylko nadzieję, że kiedyś się to wzbije i poleci dlużej niż 10 sekund

Jak na pierwszy tartak, to ładnie Ci to wychodzi. Jeśli nie namieszasz sobie z ustawieniami sterów i wyważeniem modelu, to powinien sam polecieć. Bardziej martw się o lądowanie
Przednia szyba jest wyprofilowana, czy płaska? W Wildze 2000 była płaska, ale tam było do czego ją przykręcić.

Dzięki:)
Szyba jest z takiego cienkiego giętkiego niby plastiku niby pleksi czy coś koło tego, no i to trzeba nagiąć i jakoś przymocować i tu tkwi mój problem jak:)
Zresztą tak to wygląda:

Szklana butelka i suszarka

Z tym "samo poleci" w wypadku SIG'a to nie przesadzajmy. Co prawda przed budową śledziłem na rcgroups wątki dla skali 1/5 i większej (z celowaniem w 1/4), ale wszędzie podkreślają, że te J-3 mają tendencję jak prawdziwy Piper. Nie dasz mu się rozpędzić, to zaskakująco łatwo zwali się na skrzydło.

W 1/4 jest ten sam materiał na "oszklenie", idealanie równo wyginał się, lecz wolno" nad parą. Zresztą sprzedał mi to modelarza , który składał tego Piperka ... 30 lat temu
Po wygięciu powinna sięgać do pierwszego "słupka".
Edit: imiennik mnie o minutkę wyprzedził

No tak faktycznie nie pomyślałem o tym
A samo przytwierdzenie do słupków i do maski czym najlepiej ogarnąć żeby to w miarę estetycznie wyglądało? Jakiś klej? silikon? Czy cuś?:)

uhu power - bezbarwny.

Mialem ten modelik wiele lat temu,o ile pamietam w skali1/5.
Jako ciekawostka,oryginal tego Pajperka byl wlasnoscia Hazel Sig, wlascicielki firmy produkujacej ten zestaw
modelu (kit).
Teraz obiektywnie o samym modelu, z pewnoscia nie jest to trenerek przeznaczony do relaxowego latania.
Z tego co pamietam, model wymaga uwagi i pelnej koordynacji w czasie latania.
Polecam:
Roznicowe wychylenia lotek, 1/3 dol 2/3 gora.
Prawidlowe ustawienie S.C.
Pilnowanie szybkosci specjalnie w czasie startu i ladowania.
Badz pozytywny , modelik naprawde jest bardzo ladny!
Zycze udanego oblotu Wladek.

No do oblotu to jeszcze troszkę zostało, ale jak w końcu będzie urlop to trochę nadrobię zaległości
Kurcze, a ja kupowałem go właśnie z myślą o relaxowym lataniu Coś czuję że adrenalinka będzie niezła

Witam po dłuższej nieobecności, żeby skończyć temat tak maszyna wyglądała po skończeniu w październiku, zimą trochę z nudów stwierdziłem że zmienię podwozie bo mi się to z drutów nie podobało, to polutowałem nowe z rurek mosiężnych. Ogólnie to samolot jeszcze nie oblatany, bo za bardzo podoba mi się w jednym kawałku a aktualnie męczę Soliusa i pomału będę próbował budować Wicherka 25.

Rurki mosiężne to nie jest dobry materiał na podwozie.

Uzasadnij