Cześć mam na imię Kuba.
Jestem tu nowy chciałbym bardzo dołączyć do waszego grona modelarzy rc i nauczyć się latać modelami elektrycznymi.
Jedyne moje doświadczenie w tej dziedzinie to kilka godzin na symulatorze
aerofly ale zdecydowanie to za mało na podejmowanie jakichkolwiek decyzji związanymi z lotnictwem rc.
Nie ukrywam że bardzo liczę na waszą pomoc, rade, podpowiedź.
Jestem z okolic Sochaczewa około 60 km od Warszawy w stronę Poznania
sporo szukałem w swojej okolicy kogoś kto by mógł mi pomóc lecz bez rezultatu. Dlatego was proszę o pomoc a zarazem wyrozumiałość.
Doradźcie mi czy do nauki latania dla mnie (ZIELONEGO) mógłby być model
CESSNA 480 PELIKAN ?? bardzo mi się on podoba ale czy nauczę się tym latać? i tu potrzebuje waszej pomocy jaki kupić.
Następnie gdy już z waszą pomocą wybiorę model czy znalazła by się osoba która by mi pomogła poskładać ten model i oblatać?
Oczywiście w miarę swoich możliwości zrewanżuje się jeśli tylko będę miał taką możliwość.
Jestem osobą zmotoryzowaną więc nie będzie problemu z dojechaniem
do warszawy lub okolic.
Za wszystkie podpowiedzi, sugestie , rady bardzo dziękuje i pozdrawiam.

Okolice Sochaczewa to konkretnie?

Cześć dokładnie to mieszkam jakieś 3 km od centrum Sochaczewa czyli okoliczna wioska o nazwie Gawłów jak widzę kolega jest z Józefowa rozumiem że chodzi o ten który jest między
Błoniem a Warszawą? Jeśli tak to bardzo się cieszę tak poza tematem narzeczona jest z Błonia
więc orientuję się troszkę w tamtych rejonach.

Jedyną rzeczą którą dysponuje to tylko radio 4ch ESKY do nauki latania na symulatorze myślę że na początek by może wystarczyło ale jeśli nie to nie będzie z byt dużego problemu z zakupem czegoś lepszego. Dzięki bardzo za gg kiedy bym się mógł do Pana odezwać w celu małego wdrożenia mnie w modele rc? Aha odnośnie tej nazwy trenerka o której Pan wspomniał nie mam zielonego pojęcia.

Przyjadę z Żaru to zrobię na szybko projekt jakiegoś modelu do nauki latania w CAD. Plany będą opublikowane na forum wraz z formatkami. Model będzie z balsosklejki więc tani do bólu. Będzie można sobie go wyciąć laserem lub ręcznie. Podejrzewam że latanie takim modelem opanujesz dość szybko. Jak jesteś zmotoryzowany to przyjedż do Międzybrodzia Żywieckiego , od tego piątku do niedzieli będzie piknik międzynarodowy, kilku z nas też będzie tam to będzie można porozmawiać itp.

Witam
Sławku fajnie, że chcesz pobawić się z jakimś modelem do nauki latania a czy nie wystarczą RWD5 by Skazoo i cała gama Toto od nr 0 do nr 11 Motylastego. Tak wiem, to depron ale do nauki latania to chyba i lepiej.
Dość ładnie jest opisana ich budowa na www.pfmrc.eu może kolega Kuba podglądnąłby czy mu to nie spasuje na początek.

Zgadzam się z Wojtkiem. Depron oklejony taśmą jest w sumie dość kretoodporny. Ja zaczynałem F-15 co prawda wcześniej zbudowałem Black Magica i Cessne 150 ale żaden z nich nie poleciał na tyle długo by można było to nazwać lotem.
Modelik wychodzi tanio i można sobie pozwolić na kraksy. Kuba pisał, że na symulatorze trochę polatał więc podstawy ma. teraz do roboty się wziąć i w kilka dni wystrugać coś trenerkowatego.

Witam Panów bardzo serdecznie.
Dziękuje bardzo za wszelkie podpowiedzi myślę że na któryś z tych trenerków się właśnie zdecyduje.
Pozdrawiam Kuba

Szalenie miło być tytułowanym panem przez duże P

Ale komuś się należy oklepanie pycha za takie ubliżanie

Krótko i treściwie:
To jezd modelarskie forum i tu my som wszystkie równe, a co...

OK przepraszam poprostu tak z przyzwyczajenia

no i jeszcze na koniec przeprosił

Karol to Ci teraz kopara opadła

no dobra koniec żartów.

Kuba, wysylam plany w dxf malego trenerka "telemaster 400". jest moze brzydki ale jest za to jeden z najlepiej latajacych i najslynniejszych modeli na swiecie. jak sie zdecydujesz budowac a bedziesz mial pytania pomoge.

Stan plany są w calach jeśli dobrze zauważyłem

Dzieki Osa juz sa poprawione

Tak poza tematem
Zastanawiające jest dla mnie to że w mieście Sochaczew koło którego mieszkam niema nawet jednej osoby która by pasjonowała się modelarstwem rc a przecież ten cały Sochaczew nie jest wcale aż taki mały dziwne to troszkę.
Stan dzięki za plany ale zdecydowałem się już na troszkę innego trenerka dokładnie będzie to
Michaś Pana Mirka z Lublina ale Tobie jak najbardziej dziękuje za chęci pomocy.

Witam
Kuba dziwisz się, że nie ma modelarzy w Sochaczewie? Śrem ma 40000 mieszkańców i jestem tutaj sam jak palec. Nawet w najbliższej okolicy nikogo nie ma z kim można by polatać. Dopiero Poznań lub Leszno ale to wycieczka ponad 40km.

W Łomży jest ok. 63 357 mieszkańców no i aż pewnie około 15 modelarzy razem z tymi o których nie wiem. Tych których znam i z nimi latam jest 7 więc dużo nas niema mimo że nawet na mistrzostwach moto/paralotni były w tamtym roku pokazy RC.

Ale podejrzewam tu jeden główny powód takiej małej ilości: kasa. Jakiś czas temu przyszedł do mnie sąsiad i pyta się czy mu pomogę no to mówię ,że mogę pomóc. Ale jak jego rodzice usłyszeli ,że pewnie z 300 zł na wyposażenie będzie potrzebne to więcej temat nie był poruszany Rozumiem ,że mogą niemieć kasy ale wcale źle nie zarabiają.

To nie kwestia kasy, tylko nastawienia. 300zł na jakieś "zabawki" ?
Ja sam pamiętam, jak dawno temu (no, tak ćwierć wieku będzie z okładem) z "Modelarzem" w ręku zapytałem rodziców o model zdalnie sterowany. Usłyszałem tylko "wybij to sobie z głowy".
Pierwszą aparaturę kupiłem dopiero wiele, wiele lat później, jak już pracowałem i coś mnie naszło na powrót do tematu...

Witam
No właśnie, nastawienie rodziców do zainteresowań ich dzieci. A gdyby ci rodzice tak choć trochę zaznajomili się z tematem, to może by zauważyli, że to nie jest tylko zabawka ale swego rodzaju narzędzie do poznawania nowej wiedzy. A dlazego to lata? Co zrobić aby latało lepiej? Dlaczego ten profil skrzydła a nie inny? I wiele, wiele innych tego rodzaju pytań.Tylko komu dzisiaj potrzebna jest wiedza. Liczy się kasa, znajomości, układy i kto kogo prędzej wykorzysta.

No właśnie o takie nastawienie chodzi. Czyli szkoda kasy na takie zabawki. Tak jak by te 300zł na "zabawkę" uszczupliło im portfel. Nie jeden raz spotkałem się z taką reakcją. Latamy najczęściej przy dosyć uczęszczanej drodze między polami która prowadzi nad plażę to trochę takich rodzin było. Ojciec i syn zafascynowani gotowi kupić nawet zaraz, Ale oczywiście od czego są kobiety, nie była by sobą gdyby pozwoliła na zakup jakiejś następnej jej nie potrzebnej rzeczy.

W takich sytuacjach to się cieszę ,że moja jak na razie jest tolerancyjna i nie słucham:
-Znowu kupiłeś/zrobiłeś jakiś model
Tylko: - Jak kupujesz/robisz to ten
Ale w druga stronę też musi to działać

Z moich obserwacji (wielu kolegów i ich połowic i, oczywiście, własne) wynika, że baba jest jak ksiądz, tzn. każda złotówka, która nie przejdzie przez ich ręce jest zmarnowana

Bo są dwa rodzaje "księdzów". Biznesmen i zwykły człowiek.
Tak samo z kobietami do wydawania kasy lub do życia

Powiem wam że świetnie to podsumowaliście
hehe aż śmiać mi się chce.
Mnie wydaje się że jest jeszcze problem tego typu
brak modelarni gdzie nie gdzie są ok nikt konkretnie tego typu hooby nie nagłaśnia nie zachęca itp. Wiem po swoim przykładzie przeglądałem sobie allegro i niechcący wpadł mi w oczy zdalnie sterowany jakiś model i to dla mnie było motorem od tego się moja przygoda zaczyna i mam nadzieje że za szybko się nie skończy. Tak jak pisaliście kasa jakaś na początek jest potrzebna ale wydaje mi się że nie są to aż tak kolosalne sumy żeby niemożna było się tym zainteresować
Mówicie że rodzicom jest szkoda przeznaczyć kilkaset złotych na takie rzeczy widocznie bardziej im pasuje jak synuś wchodzi w jakieś kiepskie towarzystwo prochy alkohol itd. Oczywiście
nie mówie tu o ludziach którym jest nadzwyczaj ciężko w życiu i żyją od pierwszego do pierwszego tak ja to widze.

Zaraz zaraz jest kilku modelarzy w okolicach Sochaczewa przynajmniej o jednym wiem na 100%.

Osa wiesz ja przejrzałem internet w szerz i wzdłuż rozmawiałem z wieloma swoimi znajomymi
i ani w necie ani u znajomych nikt nie był wstanie mi powiedzieć kto z Sochaczewa lata rc.

Witam
Kuba znalazłam dla Ciebie modelarza z Sochaczewa http://pfmrc.eu/profile.php?mode=viewprofile&u=6132

Wysłałem Kubie to już po GG

Poza tym Wojtku w Śremie jest Was co najmniej dwóch....

Wojcio dzięki bardzo.

Witam
Adam czynnych tylko ja. Jeżeli myślisz o Diakonie to... albo facet się zakochał albo pochłania go nauka.

No to mamy podobnie, z czynnych w mojej okolicy tez ja się ostałem, a była szansa na kilku.

Tak, że Kuba uszy do góry i rób swoje.