Posty wydzieliłem do nowego tematu aby nie śmiecić Stefanowi w jego wątku.
Proszę o wszelkie sugestie dotyczące budowy modelu na uwięzi.
Dokonałem pewnych przymiarek do tematu.
Nawet wykonałem szkic modelu który hm chciałbym z budować.
Oto on, no szkic


tak, kadłub płaska deska

Łoł, start mocny - od razu 1,5m . Jedyne co mi się wydaje, to oś orczyka powinna być zamontowana w osi modelu.
Ja zaczynałem i w sumie nadal dopiero zaczynam - z modelem 1m, na 2,5ccm - mniejsze szkody, a z początku latanie 70km/h ciągle na wysokości metra nad ziemią powoduje wiele strat .

A skąd ja Ci chłopie teraz motorek 2,5ccm wytrzasnę. Mam 6,5 , 6,9 oraz 10cm 4T pięćdziesiątki nie wspomnę nawet.
Poćwiczę elektrykiem rzecz jasna metrowym z EPP żeby straty ograniczyć
Orczyk no właśnie, prawisz w osi modelu, a proporcja wielkości 1/3 średniej cięciwy skrzydła jest poprawna?

Hmmm, ja się nie znam - ale książki mówią, że orczyk powinien być ZA środkiem ciężkości, albo co najwyżej W środku ciężkości, ale NA PEWNO NIE przed środkiem ciężkości . Także najpierw trzeba dobrać gdzie będzie środek ciężkości, a później dobrać miejsce orczyka. Autor podaje, że daje 20mm za środkiem ciężkości orczyk w swoich modelach.

Się policzy dokładnie. Szukałem miejsca na szkicu dla pewnego zamocowania, wyjdzie co i jak, w trakcie budowy.
SC teoretycznie powinien wyjść tam gdzie wrysowałem ale po drodze trochę pozmieniałem i znaczek może się jeszcze przesunąć.
Dzięki Karol.

Było nie było ja zacząłem od najtrudniejszej dla mnie rzeczy. Skrzydło konstrukcyjne.
Wykonałem szablony żeberek profil NACA 0013

Następnie z naddatkiem odciąłem z desek balsy 3mm elementy do złożenia bloku

A następnie po skręceniu szpilami obrobiłem obrys


W wolnych chwilach będę sobie to obrabiał dalej i dumał co i jak poskładać do kupy

EDIT:
Okazuje się, że takie umieszczenie orczyka czyli na czuja nie było tak do końca pozbawione sensu


Policzyłem to w programiku ale znając życie ono to zweryfikuje i wyjdzie co ma wyjść.
Oba punkty są już w miejscach policzonych.
Pierwszy punkt jest troszkę ponad 20 mm wysunięty przed punkt mocowania orczyka drugi no prawie w ale też troszkę dalej do przodu, no 6 mm

[quote="Osa"]
"Wykonałem szablony żeberek profil NACA 0013"
No to robisz model wyścigowy . W modelach akrobacyjnych na uwięzi stosuje się profile o grubości 20-22%.
Kadłub zrób z balsy 10mm z wklejonymi listwami z twardego drewna w miejscu mocowania silnika i oklej go sklejką 1-1,5mm. To w zupełności wystarczy. Zapomnij o kadłubie ze sklejki 10mm, nawet jak chcesz go ażurować.

Adam, strasznie szybki profil wybrałeś.
Proponuję do trenerka minimum 20%.
Jeśli oś orczyka wyjdzie pomiędzy wyliczonym SC max-min to w porządku.
Orczyk zrób od razu z drugą dźwignią. Jak potem dodasz klapy, będzie jak znalazł.


ED: widzę, że Krzysiek też to zauważył.
Co do kadłuba też popieram, lub zrób z deseczki lipowej.
ED2: chyba, że na klapy zamontujesz taką dźwignię, z której dalej pójdzie popychacz do SW, to orczyk może zostać taki.

Klapy uwzglednilem właśnie sterowane dźwignią pośrednią czy jakoś tak.

Co do skrzydła. Mam przygotowane żebra od funflaya cięcia identyczna, a zdecydowanie grubszy profil.

wysłane za pomocą Tapatalka

No to już Ci podaję proporcje takich dźwigni, żeby pasowały do proporcji orczyka:

A co z różnym wychyleniem klap na placie zewnętrznym i wewnetrznym?

wysłane za pomocą Tapatalka

Nic. Mają wychylać się o taką samą wartość. Natomiast wymiary orczyka i dźwigni przy tej wielkości modelu proponowałbym zwiększyć. Orczyk 80 X 20 i dźwignie steru wysokości i klap 20mm.

Adaś w jakim programie rysujesz?

Przy tej rozpiętości popieram wielkość orczyka, dla tego pisałem "proporcje", a nie wymiary, a orczyk chciałem zaproponować w osiach linek 75 mm.
W ten sam sposób podaję gotowe dane położenia SC i miejsce osi zamocowania orczyka.

Przelicz Adam pod swoje wymiary.

Edytowałem rozmiar orczyka.
Później podam miejsca wyprowadzenia linek ze skrzydła, ale muszę się trochę obrobić z robotą w domu.

Jeśli naprawdę chcesz zrobić ten model, to znalazłem ze starych czasów orczyk i dźwignię klap do modelu na uwięzi. Mogę wrzucić w kopertę i przesłać pod wskazany adres . Zostanie do zrobienia dźwignia steru wysokości.

W Corelu.

Krzysiu dzięki za propozycje.
Panowie dzięki za sugestie są bardzo pomocne.

wysłane za pomocą Tapatalka

Stalowe?

na takich latałem

Nie dziwię się, bo tak mnie chyba zrozumiałeś.
Pytałem po prostu.
Stalowe do tej wielkości modeli się używało, a pytałem żeby ew. pokazać sposób ich montażu w modelu.
Coś tam potem narysuję, a gdybyś robił to inaczej, to też proszę pokaż.

Hej po drodze edytowalem jeden z postow. Co sadzicie o skrzydle z takim profilem jak w moim cytacie?

wysłane za pomocą Tapatalka

grubsze będą dobre

Każdy profil dobry, aby % się zgadzały.
Na szybko mocowanie orczyka i wyjście linek ze skrzydła.
Nie mam programu do technicznego rysowania, więc tylko "od ręki"



ED: Adam, jeszcze przemyśl kształt kadłuba.
Nie powinien być zbyt smukły. Lata się również nad głową, a więc powinien mieć pewną nośność.
Coś jak w lataniu "na żyletkę".

Z moim funflay`owym profilem ten model będzie wyglądał szkaradnie. Musze podumać...
Ale jak wiadomo lepiej podumać trochę dłużej niż coś spartolić przy budowie.
W skrzydle linki czy grubszy drut bo czytałem o tym i o tym.
Jaka średnica linek szacuję wagę no około 1800 - 2400 g
A i najważniejsze, no nie do końca. Jestem w stanie przygotować sobie krąg póki nie ma śniegu ale dysponuję przestrzenią 35 m zarośniętą chaszczami więc powiedzmy linki pomiędzy 11 a 15 metrów czy to nie za krótko będzie dla takiego maleństwa?

Za krótko. Takie linki to do modelu z silnikiem 4,5 -5ccm. Do tego co narysowałeś, to 18m minimum.

Obawiam się, że jeszcze trochę urośnie jakieś 27%

EDYTA:
uf udało się powiększyć tylko kadłub tzn jego wysokość reszta bez zmian

EDYTA II:
Widzę Stefan po Twojej edycji, że moja modyfikacja kadłuba wymuszona profilem będzie ok.

Adam, waga modelu ma też ogromne znaczenie jak i wolny profil. Lżejszy będzie latał wolniej.
Taki model musi latać z nie wielką prędkością, a długość linek do tej wielkości to rzeczywiście 18 m.
Inaczej nie nadążysz z reakcjami.
Jeśli chodzi o śr. linek to aby wytrzymały kup gotowe plecionki, widywałem w sklepach modelarskich. Myślę, że podają ich zastosowanie w zależności od wagi.
Można jeszcze sprawdzić w regulaminie FAI, tam podają minimalne średnice.
W skrzydłach też oczywiście można dać linki, a nie druty.

Fajnie się dyskutuje, super, mam nadzieję, że starczy Wam cierpliwości by dalej czytać i pisać
Linki proszę są plecione tylko które wybrać http://www.modelemax.pl/index.php?cPath=288_289

A tu moja kolejna modyfikacja modelu


A miejsce się zrobi na większy krąg najwyżej odpalę piłę motorową i skoszę drzewo i pozbawię sąsiada prądu bo mu słup położę.
I tak mnie wnerwia bo mi latać spalinami nie daje, że niby gołębie płoszę. A skąd ja mu gołębie wezmę jak on ich już ze trzy lata nie ma
Kształt kadłuba uważam za finalny, tak dobrze widać porzuciłem wstrętną płaską deskę i kadłub przestrzenny.
Niestety profil skrzydła jest trochę dłuższy 323 mm plus coś tam na klapy

Szerze, to nie nadążam za twoimi edycjami. Dokąd, do którego wpisu mam się cofnąć?
Zaraz przejrzę od początku.

Sam nie nadążam, jakiś diabeł we mnie wstąpił siedzę i rysuję. Spoko zaraz żona zrobi ze mną porządek i będzie tu spokój.

No sam widzisz.
Moje nie zdążyło się wysłać, a już następna Twoja propozycja.
Wypłoszone gołębie może wrócą. (Ile żyje przeciętnie gołąb?)

Przy tej wielkości modelu, waga nie powinna przekroczyć 1600-1700g. Linki SiG są jednymi z lepszych na świecie, więc bierz o średnicy 0,38mm i długości takiej by mieć komplet co najmniej 18m.

1600 - 1700 powiadasz... OK zrobi się
Pytam o linki już teraz bo będę cos zamawiał i przy okazji wziąłbym linki i agrafki i co tam jeszcze trzeba.
Uchwyt wyrzeźbię sam ale do tego pewnie dojdziemy w stosownym czasie.

male OT
Osobą , którą znam i która aktywnie lata na uwięzi jest Kostek z http://awiatikforum.ok1.pl/index.php
a tu link do filmów , są również loty na uwięzi https://www.youtube.com/user/awiatik/videos

A ja sobie oglądam tego maniaka uwięzi https://www.youtube.com/playlist?list=P ... mtMKSvezQn
Kostka znamy z naszego forum i zeszłorocznego zlotu szkoda, że sobie od nas poszedł.

Muszę podkreślić dwie z podstawowych zasad latania na uwięzi.
Linki zawsze muszą być czyste żeby się nie sklejały.
Kręcenie figur w jedną stronę nie więcej niż trzy razy, potem trzeba w odwrotną stronę, żeby odkręcić linki.

No tak Stefan elektrykiem i owszem można ale jak zobaczyłem ceny regulatorów przystosowanych do CL to włos mi stanął dęba.
A ja chcę pyr pyr...

Na pyr pyr lata się tak samo i te same zasady.
Tylko pokazałem jak trenować, powolność modelu, długość linek, spokój, opanowanie. Tu zawsze lata się nisko.

Oczywiście, że spalina.

Osa - jak chcesz, to mogę Ci podesłać małe Arduino zaprogramowane do lotów na uwięzi (koszt to 20zł - zakup samej płytki)- sam takie sobie wlaśnie zrobilem i zamontowałem, działa, choć model jeszcze nie oblatany . Po prostu wpinasz w zwykły regulator, zasilasz to Arduino z BECA, a ono podaje sygnał PPM na regiel i wszystko śmiga jak złoto . Można regulować mocą itd. no bo czym innym one się różnią ? Chyba że tam jakieś pomiary są i np. sam dodaje gazu w locie pionowym itd.

PS. Na oczka z plecionek polecam założyć igłę możliwie małej średnicy na samą linkę i wtedy wywinąć oczko, a później resztę owinąć drutem i zalutować - zwiększymy sobie trwałość linek.

No z tego co widziałem to jednak trochę się różnią.
Nie bardzo rozumiem angielski ale z tego co zrozumiałem to jest wpięty włącznik.
Po jakimś czasie następuje test pracy, śmigło się kręci z umiarkowanymi obrotami kilka sekund następnie się wyłącza, a po upływie kolejnego czasu, tu nie jestem pewny ile on wynosi rusza z kopyta, tu pewnie tez jest jakaś możliwość zaprogramowania mocy i zapewne czasu pracy.
Tyle skumałem przeglądając internet...

Zaprogramować taki "test" który polega tylko na zakręceniu śmigłem, żeby pilot mógł sprawdzić, czy wszystko działa, to nie problem tak samo czas lotu itd. Chyba że to faktycznie jest bardziej inteligentne. I nie mówie tutaj, że taki już ze mnie programista, bo żaden ale do Arduino są w zasadzie gotowce, które trzeba tylko posklejać, dodać coś od siebie i w zasadzie nie trzeba wiele się znać na tym.

Karol spoko wsie się da, ale przestałem lubić elektryczność w modelach, szczególnie zbyt szybko wyładowujących się pakietów.
Tylko mnie tu nie wyzywać od "wyrodzeńców" i odszczepieńców, nie lubię i już.