Wykonałem i zamocowałem obie lotki, obrobiłem krawędź natarcia i przejście za przodu kadłuba na płat nośny w miejscu śrub mocujących. Przygotowałem i wkleiłem sklejkę 0,8 mm, do wyprofilowania przejścia między skrzydłami a kadłubem. Całość prezentuje się ło tak

Ponieważ myślenie czasami przychodzi z trudem, kompletnie nie przemyślałem mocowania klap i jak je odciąłem okazało się, że jestem głęboko w d....
Wzdłuż klap dałem 6 mm listewki, zarówno w płacie jak i w samych klapach. Zeszlifowanie ich na okrągło, skończyłoby się ich zupełnym brakiem a tym samych zerową wytrzymałością. Pozostałoby jedynie cienkie poszycie. Żeby z tego jakoś wybrnąć, zmuszony zostałem do zerwania części balsowego pokrycia i wstawienia nowych elementów, dopasowanych wcześniej do oszlifowanej klapy.
Jakoś to wygląda i nawet działa. Sęk w tym, że zajęło mi to dwa dni a została mi jeszcze druga.

Druga pójdzie już szybciej. Coraz ładniejszy.

Długo się nie odzywałem, bo nie było zbytnich postępów w budowie, ale skoro udało mi się coś nie coś podłubać to oczywiście się pochwalę
W ostatnim czasie powstało coś na kształt kabiny. Odbywało się to w dwóch etapach. Pierwszy to wycięcie przedniego, stałego oszklenia. Drugi, przez mozolny proces tworzenia kopyta gipsowego, tłoczenia vivaku, docinanie, klejenie, itp... ogólnie, jak dla mnie to masakra. Oczywiście nie wyszło perfekcyjnie, dlatego zastanawiam się teraz dobrym mocowaniem by ładnie ją dociągnąć do kadłuba.
Możliwe, że z przodu dam tylko małe zaczepy a tył będzie dokręcony śrubą schowaną wewnątrz. Mały otwór w oszkleniu nie powinien kłóć w oczy.
Przez ten weekend wykonałem również przejścia kadłuba na skrzydła. 1,5 mm paski balsy, poszpachlowane i wypolerowane. Zaokrągliłem także u dołu tył kadłuba.
Jutro wrzucę fotki płata, w którym pozostało mi wyrzeźbienie wlotu chłodnicy.

Kabina świetna, Piotr jakie Ty tu widzisz niedociągnięcia. Coś z przodu tylko poprawić jakieś ożebrowanie dać i będzie OK.

Najwyższa pora przypomnieć się z budową Mustanga Stwierdziłem przedwczoraj, że mam już serdecznie dość oglądania gołych dech i muszę go odrobinę upiększyć.
Nie do końca jestem zadowolony z efektów, ponieważ przegrzałem w jednym miejscu folię opalarką i lekko zmatowiała, ale nie mam zamiaru jej zrywać. Może uda mi się to miejsce zamaskować wojskowymi oznaczeniami.
Na razie prezentuje się tak


Docelowo ma wyglądać tak: http://www.airliners.net/photo/North-Am ... 88bde4ba4b

Wrzuciłem link, bo fotka chyba z automatu została wyrzucona z postu. Czyżby były narzędzia wyszukujące po obrazie zastrzeżone obrazy?

No... kurde ładny, a pewnie na końcu to piękny będzie.

Lewa strona jeszcze goła, ale pójdzie już szybciej, bo mam formatki. Spód statecznika poziomego okleiłem srebrnym matem. Tak samo będzie na skrzydłach.

q...de,a ja myślałem,że gdzieś w kącie kurz zbiera,taka cisza długa była... Ładne to będzie,aż w oczy razi ta błyszcząca powłoka.Gratulacje...

Super Ci wychodzi to oklejanie, z utęsknieniem czekam na finał. Pięknie wygląda taka "polerowana" maszyna.



Pozdrowienia

No piknie Panie piknie...
Znaczy się, że Monika do poprawy makijażu lusterka na lotnisko zabierać nie musi

Gorzej jak tfu nie daj boże potlucze to siedem lat nieszczęść czego oczywiście nie życzę

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

To mi poprawiliście humor z samego rana
Prace idą cały czas postępują, ale w tempie 3 do przodu, dwa do tyłu, więc pochwalę się najprędzej w niedzielę.

Heh ja że swoim modelem konkursowym nie zszedłem nawet z deski kreślarskiej

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Przez ostatnie 3 dni przybyło kilka kawałków folii na kadłubie oraz skrzydłach, więc postanowiłem cyknąć kilka fotek i się pochwalić
W porównaniu do prac Krzyśka (kesto), to straszna kaszana, ale co mi tam.
Udało mi się też utrwalić dwa modele na jednym zdjęciu




Do zrobienia pozostała częściowo maska silnika, wlot chłodnicy oleju, pasy na spodzie skrzydeł i kadłubie.

Wyjątkowy model powstaje.
Gratulacje za wenę i wykonanie.

Tak? Dwa modele na jednym zdjęciu?
Opinia Agatki w jej oczach na zdjęciu wyżej nie starczy?
Oj Tato, Tato.

To oczywiście takie glindzenie dziadka.
Gratuluję wszystkich trzech modeli.

To jeszcze jedno zdjęcie do kompletu

Fajne dzieciaczki

Tak. znacznie lepiej.

Piotrek, jaką średnicę ma kołpak?

Równiutkie 101,5 mm
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... oduct=9145

Piękny, jeszcze tylko podział blach i baja

OK, dzięki.

A no właśnie, podpowiedzcie, jak na modelu oklejonym folią, miałbym to wykonać. Rysować to jakimś cienkopisem, malować, czy naklejać paski folii? I czy w ogóle jest sens?

Na skrzydłach nie było widać łączenia blach pokrycia, jedynie odznaczały się wzierniki i pokrywy uzbrojenia, ani nitów, poza klapami i lotkami, więc możesz zapomnieć.
Rysowanie cienkopisem raczej tylko spaskudzi, naklejanie również, malowanie???
Najlepiej byłoby zaznaczyć kreski cienkim rylcem, ale uszkodzisz folię...

Dlatego właśnie zostanie tak jak jest. Dojdzie jeszcze kilka detali i będzie git.

Szczerze mówiąc też tak myślę.

Też tak myślę, najpierw przelecieć, potem dopieścić

Poszukuję reversera serwa do klap i mam spory problem ze znalezieniem go krajowym sklepie. Chętnie odkupię, jeśli przewraca się komuś w szufladzie.

Aaaa, masz np. tutaj

http://allegro.pl/servo-revers-i4303949881.html

Aaaa, żesz kurcze, to jak ja wpisywałem, że mi nie znalazło
Mam nadzieję, że za tą cenę nie będzie z nim problemów, bo czytałem że te z HK są lipne i działa 1 na 5.
Dzięki Marcin.

Z opisu wynika że to Angielska konstrukcja to może nie będzie tak źle.

Chyba mnie k.... krew zaleje za chwilę. Trzecią godzinę walczę z ustawieniem klap na kanale 6, posiłkując się choćby poniższym filmem i d...a. Serwo podłączone do kanału 6 nie reaguje. Jak ustawię mix 6 i 7, jak na filmie, to reakcja jest, ale dopiero jak podłączę pod kanał 2, razem z wysokością.

Może już dla mnie za późno na myślenie, ale nawet jak postępuję zgodnie z instrukcją znalezioną tutaj http://pfmrc.eu/index.php?/topic/17319- ... ddzielnie/ ,to też jest cisza, a powinna działać chociaż jedna klapa.
O co chodzi?
Turnigy 9X z fabrycznym softem.

Jak jeszcze nie kupiłeś tego reveru do serwa, to jest prosty sposób na to. Zamieniasz po prostu kable na silniku i potencjometrze w serwie, w sumie z 10 minut roboty. Tylko serwo trza z modelu wydłubać.

Też sposób, ale raczej odpuszczę sobie grzebanie w serwie. Może do jakiegoś trenerka z pianki, ale nie tu. Napaćkam jakiegoś zimnego luta i będzie du...a.

Nie musisz w serwie , przetnij kabelki, polutuj i w termokurczke.

Nie tędy droga - finał byłby taki, jak przy podłączeniu zasilania z odwróconą polaryzacją biegunów. Tylko sposób podany przez Jurka daje pewność powodzenia zabiegu. Przerabiałem tak już kilka serw wielkości standard i każde z nich miało się dobrze.

Zainwestuj Piotrze w kalafonię i żaden zimny lut nie powinien Ci się przydarzyć. Ilość kalafonii w tinolu jest na tyle mała, że szybko się wypala przy dłuższym nagrzewaniu spoiwa. Dostarczenie dodatkowej porcji kalafonii "z zewnątrz" uchroni spoinę przed utlenieniem. Wystarczy zanurzyć grot lutownicy w kalafonii tuż przed lutowaniem.

Dodam, że zdarzyło mi się tak przerabiać również zwykłe 9 i 5 gramówki. Żadna filozofia cztery śruby do odkrecenia i cztery kabelki do przelutowania. Miłej zabawy.

wysłałem to z Samsesunga, tel. kom znaczy

Piotr chyba będę musiał do Ciebie przyjechać i Ci to zrobić

Miałem się za to dzisiaj zabrać, ale skoro masz chęć...
Jak już się wynudzisz w Krynicy, to zapraszam

A jednak odpuszczę. Rozebrałem serwo i można jedynie zamienić przewody silnika. Potencjometr jest lutowany do płytki.