Relacja z budowy latającego skrzydła X-14 by BORO09

Co zawierała przesyłka?


A tak będzie po złożeniu, chyba.













Kieszenie na bagnety wklejone.



Skrzydło po sklejeniu


Lewa połówka ma już w sobie schowany odbiornik GPS.

Silnik, regulator i kableki


Listewka sosnowa na krawędzi spływu.

A jak będziesz łączył skrzydła z centropłatem.

Konrad, spójrz 5-6 zdjęć wstecz - ładnie widać bagnety w centropłacie.

Nie no bagnet widziałem tylko mnie zastanawia czy tylko Zbyszek będzie wkładał czy będzie jakieś zabezpieczenie przed rozsunięciem się. No bo te wypustki (ło te na fotce) tak mnie zastanowiły. A może coś będzie domontowane do lądowania.

Właśnie stoję przed podobną konstrukcją i podobnym dylematem, i - przynajmniej do tego momentu - mam podobne rozwiązanie. U mnie będzie tam pętla z gumy łącząca wszystkie 3 części (tyle że u mnie przez środek będzie biegła kabinka, a sama guma będzie w lekim wyżłobieniu w poprzek centropłata). Na 99% tu będzie podobnie

Ja będę zakładał po dwie gumki na wypustki, powinno wystarczyć. Siła rozsuwająca płaty w locie to głównie siła odśrodkowa.

Bardzo fajny pomysł z tymi płozami do lądowania.
No nic, zasiadam i wpatruje się dalej w tę ciekawą konstrukcję

W tych płozach są otworki do zamocowania kółek średnicy 5cm.

Kolejne fotki mocowanie wingletów na magnesach i jednym kołku