RcClub.eu
https://www.rcclub.eu/

styrodur i kątowe żebra.
https://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=87&t=2774
Strona 1 z 1

Autor:  Józek [ wtorek, 13 września 2011, 17:19 ]
Tytuł:  styrodur i kątowe żebra.

Witam Panów.
Niektórzy z Panów, zapewne, pamiętają moje próby wykonania samodzielnie małego szybowczyka ( patrz post "uszy" ). Miał to być dla mnie model eksperymentalny. I takim nadal pozostaje ponieważ robię kolejny już egzemplarz skrzydła do małego szybowca. Skrzydło ma mieć profil G417a cięciwę 120mm i rozpiętość 600mm. Skrzydło ma mieć podwójny wznios o kątach 8* i 15* względem siebie. Ma być wycięte ze styroduru i wzmocnione listewkami balsowymi na natarciu i spływie.Jak dotąd wszystko gra. Pierwsze schody zaczynają się w momencie wycinania cienkiego profilu( bo grubość nie przekracza 5mm). Wyciąłem już 3 szt i wszystkie do bani. Chociaż styrodur tnie się drutem bardzo dobrze i potem równie dobrze szlifuje, to i tak skrzydło nie trzyma dobrych parametrów tj. właściwej grubości na całej powierzchni. Skrzydło wycinam metodą opisywaną wielokrotnie na modelarskich forach. Do bloku styroduru przyklejam z obu stron wycięty wcześniej profil z blaszki aluminiowej zaopatrzony w długie prowadzące noski z przodu i z tyłu. Wychodzi to całkiem zgrabnie tylko gdy przyjrzeć się temu nieco później po wstępnym, lekkim oszlifowaniu, to okazuje się, że takie calkiem równe i gładkie to nie jest.
W miejscach załamania centropłata i uszu wklejam wycięte wcześniej żeberka z balsy 4mm. Są one wycięte wg. podstawowego wzoru. Wtedy okazuje się, że nie pasują do wyciętego styroduru. A jak zacznie się doszlifowywać i dopasowywać, to gubi się zakładany kształt profilu. Następny problem to właściwe docięcie kątowych żeberek. Wyciąłem chyba z 5 kompletów i żaden nie był dobry. Żeberko ma kształt wklęsło wypukły. Gdybym docinał dwa prostopadłościany pod kątem do siebie ,to sprawa byłaby dość prosta. Szlifowałbym tylko jedną powierzchnię w każdym z nich i powinny pasować. Ale ponieważ żebra są wklęsło wypukłe, to ich dopasowanie zmienia się w dwóch płaszczyznach. Zrobiłem tak: Ponieważ pierwsza próba z doszlifowywaniem wyciętych wcześniej żeberek nie powiodła się, to wyciąłem najpierw dwa prostopadłościany z balsy 4mm . Zeszlifowałem po jednej powierzchni tak aby uzyskać kąt 15* między nimi,a następnie z tych prosopadłościanów wyciąłem żeberka. I kicha! Nie pasują do siebie. Panowie! Jak się to robi?! Piszę, bo już mi brak pomysłów.
Pozdrawiam.
Józek.

Autor:  Wielebny [ wtorek, 13 września 2011, 20:32 ]
Tytuł:  Re: styrodur i kątowe żebra.

Troszke nie rozumiem .. ( przepraszam "zmęczony po całym dniu " )

wycinasz płat o obrysie prostokątnym które posiada wzniosy ?


nie ważne czy to bedą prostopadłościany czy inne figury /płaszczyzny jeśli z płata prostego wytniesz kilka cześci to każdą z nich musisz ściać o własciwy kąt /2 i ZAWSZE musi pasować !

prosty przykład który wszystko wyjaśnia

RURA

normalna rura zwykła taka sobie......

przetnij na pół pod katem 90stopni
wznios ma być 8 stopni czyli każdy kawałek ścinasz o 4 stopnie..... razem 8
obie strony mają identyczny kształt więc MUSZĄ pasować
jeśli coś nie pasuje znaczy nie dokładnie wykonane ścięcia pod katem bo zakładamy że sam ciety element jest ok i nie zmienia kształtu ...

inna próba utnij rurke 2x pod katem 45stopni - musi pasować - nie ma bata !
nie ważne to czy rura czy skrzydło czy listwa podłogowa ..... jeśli kąt konieczny do uzyskania podzielimy /2 to zawsze uzyskamy pasowne cześć



nie na temat - modele z SAU miały płaty ze styroduru bez wzmocnień i tez latały ..
Motoszybowce ! sam styrodur bez dźwigara ,natarcia itd.....

w modelach poniżej 500gram nie ma sensu dawać ciężar do wożenia

Autor:  Józek [ środa, 14 września 2011, 07:35 ]
Tytuł:  Re: styrodur i kątowe żebra.

Krzysztof, przekonałeś mnie z tą rurą.- No właśnie, to są skutki doszlifowywania żeby żeberko pasowało do nierównego kształtu styroduru. Wszystkie parametry rozjerzdżają się i nic do siebie nie pasuje. Zastanawiam się nad tym co mówisz o niedawaniu żadnych wzmocnień do tego skrzydełka. Po wycięciu styrodur jest bardzo wiotki - ma niewielką grubość.
Wczoraj wieczorem obmyśliłem inną technologię wycianania. Profil będzie nieco grubszy po wycięciu, a potem doszlifowywany do właściwego kształtu. Pokażę jak mi to wyszło.
Miłego dnia wszystkim życzę.
Józek.

Autor:  Wielebny [ środa, 14 września 2011, 08:45 ]
Tytuł:  Re: styrodur i kątowe żebra.

Sztwność styroduru zależy od jego gęstości tzn im gęstszy /cięższy tym sztywniejszy

Autor:  Józek [ środa, 14 września 2011, 16:13 ]
Tytuł:  Re: styrodur i kątowe żebra.

Ja mam typowy, ze składnicy budowlanej, o gęstości 30.
Józek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/