Koledzy w cellonie zebrani.
Postanowiłem jakoś usystematyzować swoja wiedzę i doświadczenia w zakresie budowy deprolotów.
Ogrom materiału skłania mnie do zapodania jedynie na początku linku do swej wiedzy.
Jeśli potrzeba zajdzie postaram się systematycznie poprzepisywać materiały owe jako poszczególne
tematy naszej bazy wiedzy.
Jak narazie zapraszam do zapoznania czy ma sens cały ten materiał przepisywać tutaj, bo przyznam że mi się .... nie chce

Całość zagadnienia : http://www.motylasty.pl/warszt_4.html
Warto odświeżyć przeglądarkę.

Znowu masz wielkiego PLUSA, świetna praca, dziękuję.

Ja albo stary sie robie albo zmeczone galy mam - jednak czytanie bialej czcionki na czarnym tle mi zlewa sie w shake'a capuccino
moze bys czcionke zwiekszyl troszku ?

I koniecznie zmień tytuł na "Encyklopedia budowy modeli RC z depronu" Doskonała praca

A przy okazji... jak się ma ToTo-3

Tomku przepiękna robota. Na Żarze, jak będziesz, dostaniesz ode mnie buzi
Tak na serio kawał dobrej roboty.

Wielkie dzięki motylasty!
Piękna robota, jesteś guru depronu.
A i widać że prace nad toto-3 powoli raczkują, kiedy będzie więcej info o nim?

Witam
A mi się nie podoba, bo sam zielony depron . A co , musi się podobać?

W każdym stadzie znajdzie się czarna owca...

Wyjątek potwierdza regułę... Zajebiste kompendium wiedzy.. Tylko faktycznie czarny w oczy boli..

Tomek nie masz wyjścia musisz to tu przedrukować i wtedy każdy będzie zadowolony.

AAAAAAAAA tam pałujcie się
A tak na serio dzięki za słowa pochwalne, nie żeby mi tam zaraz zależało na tytułach, wiecznej chwale i kłanianiu się w pas.
Ot postanowiłem zrobić sobie po prostu NAJLEPSZĄ STRONĘ O MODELARSTWIE DEPRONOWYM .
Ale dość słodzenia, cały czas szukam tematów, chcę mieć wszystko w jednym miejscu, czasem nawet bardziej dla siebie niż dla innych.
Wszystko o czym gryzmolę sam wypróbowałem, sprawdziłem. Jeśli ktoś ma inne doświadczenia, przemyślenia, niech wali prosto z mostu.
Różne pomysły mi po łbie chodzą, wreszcie chciałbym się zabrać za jakąś makietę - oczywiście też w depronie.
Może nawet jakieś RWD-5 by motylasty
ToTo-3 model jest już od dłuższego czasu na ukończeniu, ostatnio co widać jakoś na modele czasu nie mam, gdyż od prawie roku przebudowuję sobie modelarnię, właściwie dobudowałem nową do istniejącej i jeszcze mi przy tym trochę pracy zostało. Jakaś tam elektryka, nowe stoły warsztatowe etc.
Ale do modeli niebawem wracam, jakoś tak się stęskniłem za "zielonym paskudztwem"

Wymieniłem co miałem powymieniać w arkuszu stylów, trochę pogmerałem przy grafice.
Wystarczy odświeżyć stronę, całość w kolorze zielonego paskudztwa, jak się komuś nie podoba to pogadamy o tym w Wilczych Laskach albo i na innym Żarze.
http://www.motylasty.pl/warszt_4.html

Duzo lepiej
teraz widze nawet literki !!
Dzieki Tomciu .

Robert albo okulista, albo monopolowy, bo coś ze "szkłami" u Ciebie nie tak, skoro już literów dostrzec nie raczysz.

A ja uważam że ten zielony na stronce jest do kitu, taki oczoyebny i jak jest spis kompendium, z linkami które przenoszą w odpowiednie miejsce to daj tak jak było że po kliknięciu zmienia się kolor tekstu i widać co się już czytało(sorry za pokręcony opis ale inaczej nie potrafię )


I nic o tym nie jest napisane na stronce?? ;p


To chyba będzie też modelarnia dla młodych laików i będziesz tam uczył

Kolor paskudny, jak zielony depron..

Ostatnio w OBI widziałem pomarańczowe podkłady pod panele.
Po upewnieniu się, czy nikt z obsługi nie podgląda przeprowadziłem niszczące badania porównawcze . Twardość i kruchość pomarańczowego nie wykazuje znaczących odchyłek od norm przyjętych dla zielonego paskudztwa...

Tomuś, jak Cię lubię, tak chyba przestanę...A nie chciałbym...Bo w Wilczych Laskach musimy się natknąć na siebie... O, Chryste, sam Pan tylko wiedzieć może, czym to się skończy...Ale nie odpuszczę; tyle lat poważałem, to i uszanować muszę, bez dwóch zdań...
Miło, że w pięknym, zielonym kolorze, w kolorze nadzieji, ale dajże, waść, szansę odcyfrować i bardziej wiekowo zaawansowanym, złośliwcze...
Bo, jako żywo, co drugi kusztyczek polewanym Ci będzie

Tomek czyżbyś się do WOP zapisał

i do tego do naparstka

Jak miło, że i o 20 lat młodszy podziela me zdanie..
Będziesz, cholera, pił co drugi stakan, izwinitie gaspadin....

Tomek widziałeś niewdzięczników. To im czarny nie odpowiada to zielony do du...y.
Nic się nie przejmuj i tak tym marudom nie dogodzisz- a kurde zrób im czerwone tło to wtedy zobaczą.
A literki to kurna w IE na dole jest lupka i se mogą ślepoty zrobić 175% w chromie i Mozilli to pod kluczykiem to samo se mogą zrobić.

Hahaha, mom Opere, wisz?

Fakt zapomniałem ale w tej zarazie też pewnie gdzieś jest lupka

Pewnie od tej moderatorki to zielone się tak Tomkowi na oczy ciepło

A jo mom to w rzyci...
Cosik o depronie ,prosza... w normalnych farbach, jo?

Mi tam czarny pasował, nic po oczach nie dawało, bo jak się siedzi przy kompie cały dzień to i owszem potem bolą.

Ja tam kolorów nie mam zamiaru krytykować, każdy ma, co lubi, każdy swoje wie, kto chce sie nauczyć ma okazję...
Ale, jak mawiają amerykanie, : biez wodki nie razbierjosz...
I, mimo, że kilka modeli z deprona popełniwszy, parę lekcyji u Motylastego zamiar pobrać mam, a co...
Nu, jakby co, to chociaż dogadajemsia: duszkiem pić, a może drobnymi łyczkami, która szkoła lepsiejsza...znaczy, zależno, ile gradusow napitek posiada...
I takie tam, znaczy życiowe nauki...
Zawsze mądrego posłuchać niegłupio...

Karolu święte słowa.

Zaczynam się was obawiać... w wilczych już będę kompletnym abstynentem

Nie ten dział, to powinno być w "Dowcip Miesiąca"...

Karolu prawdę Krzyś pisze i zwieść nikogo nie chce jako mu z lica patrzy.
I będzie tym 100% abstynentem.
Nie będzie pił kawy, herbaty, jagurtów, kefirów itp.
Powiem więcej, zupki chmielowej poniżej 100ml i rozmownej wody poniżej 10ml też nie tknie.

Banda popaprańców, a bodaj by Was, człek siedzi pół dnia kombinuje, zmienia, osz q.....
Wam to by chyba najbardziej pasował kolor zupki chmielowej
Czuje że w Wilczych postawie swój namiot daleko z boku, ogrodzę drutem kolczastym, dookoła małe pole minowe etc.
A weźcie wy mnie wszyscy ......
Czarny nie pasuje, zielony nie ten teges. Zara wam tu walne EKRI i żólte litery.



dzień dobry

EKRI
To nie lepiej od razu rychtig żółty jak żółte papiery
Ja bym z tym drutem wkoło namiotu nie przesadzał.
Po zupie chmielowej i herbatce z prądem, oby przy świetle Księżaca lub samych gwiazd, zanim trafisz na legowiski to se szlachetne cztery litery poodzierasz a jak na minę trafisz, to do rana nikt Cię z wierzchołków drzew nie pozbiera
Mnie tam rybka jaki kolor byl;e nie ten, no... magenta czy fuksja, bo mam alergię na biskupów i całą resztę

No nie, Motylasty....
Nie przesadzaj z tymi zasiekami; na łopacie, czy grabiami Ci bezalkoholowe podsuwać bedziemy?

Wojtek, nie jesteś osamotniony w owej alergii

Karolku nie tylko my...
Ale ja...
Lepiej nie piszę, bo zaraz będzie awantura

Bardzo przydatna stronka dla każdego, kto bawi się depronem. Jest tylko jedno małe ale. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie sposób wykonania owiewki laminatowej, którą trzeba rozciąć, aby ją zdjąć z modelu jest sposobem nie do przyjęcia. Rozumiem, że osobiście to spraktykowałeś i wyszło, ale ja jestem zdania, że to sposób raczej nietrafiony. Weź pod uwagę, że na Twoich metodach będzie wzorować się młodzież i wyrośnie nam pokolenie modelarzy, którzy będą rozcinać laminatowe owiewki, by je odformować. Sam sposób jest słuszny, tylko należy wcześniej dobrze nawoskować folię na którą nakładasz tkaninę z żywicą. W ten sposób nie zachodzi konieczność rozcinania owiewki, bo zejdzie sama (przynajmniej dla mnie schodzi). Jeszcze tylko kwestia żywicy. Otóż daleki byłbym od używania żywicy poliestrowej (np. NOVOL), bo styren zawarty w niej powoduje "marszczenie" się folii, którą oklejasz model i może uniemożliwić odformowanie. Polecam do takich prac żywice epoksydowe. Epidian 5, o którym wspomniałeś jest dość gęsty, ale po podgrzanie staje się na tyle rzadki, że śmiało można przesączać tkaninę. Trzeba tylko się śpieszyć , bo "ciepły" Epidian ma baaaardzo krótki czas pracy.

Dużo racji w tym co Krzysiek prawisz, ale powiem tak.
Trochę się w życiu swym nalaminowałem, nie "samolocików", ale rzeczy trochę większych typu deski surfingowe, kadłuby jachtów etc. Oczywistym jest że prosty kształt , czyli przód kadłuba, który niejako idzie w stożek przy zastosowaniu odpowiedniego rozdzielacza zdejmiesz. Ale zauważ że tutaj zdejmujemy nie z drewnianego kopyta, ale z depronowej wydmuszki. A co z kształtami które są powiedzmy bardziej zawiłe ?. I tak wtedy musisz to jakoś dzielić. Oczywistym jest że najprościej cały ten przód obciąć i później wypłukać w nitro, o tym też piszę w trochę innym miejscu. Ja stosuje metodę nacinania, grubość ścianki jest cienka i tak to wszystko trzeba później szlifować, szpachlować etc. Więc takowe rozcięcie dla mnie nie stanowi problemu. Co do żywic, tu rzeczywiście w opisie popełniłem może nie błąd ale udzieliłem być może kontrowersyjnej wskazówki, choć mnie po novolu taśmy nie "pogryzło", ale skoro takowe niebezpieczeństwo istnieje to poprawię to.
Wielkie dzięki za uwagi , są one dla mnie bardzo cenne.

Motylasty, w Twojej bazie wiedzy o technikach w depronie na samym dole tekst jest w kolorze tła - dla ułatwienia ludziom może lepiej byłoby zmienić to na kolor odpowiednio kontrastowy jak w górnej części