Po ostatnich zabawach w trocinach, postanowiłem wrócić do "zielonego" paskudztwa i wykorzystując wszelakie odpadki, zbudować kolejny samolot, który w minimalnym stopniu obciąży mój domowy budżet i nie wywoła wodospadu łez przy "nieudanym lądowaniu". Posłużyłem się planami Katany Sławka, dopasowując je do posiadanych materiałów.
Oto obecny efekt moich prac. Całość będzie pokryta papierem śniadaniowym na wikol lub inny klej do paneli zmieszany z wodą, zagruntowana i polakierowana.

No powiem Ci że jestem pod wrażeniem. Polecam profil naca 64012 w przyszłych konstrukcjach. Jak byś mógł podać wagę tego co na zdjeciach.

Piękna robota, ale depron jako przekładka w dźwigarze da rade? Coś mi to miękko wygląda

O ile dobrze pamiętam, to kompletny kadłub ze statecznikami waży 380 gram, tak że rewelacji nie ma, ale sporo wpakowałem listewek i wzmocnień. Nie zależy mi na maksymalnym cięciu wagi. Wstępnie zważone elementy przeznaczone na jedną połówkę skrzydła ważą 130 gram.

Fredzio, zawsze można to delikatnie wzmocnić cienką balsą, ale nie sądzę żeby była taka potrzeba. Dwie listewki 5x5 mm, balsowa krawędź natarcia i spływu powinny nadać konstrukcji wystarczającej sztywności. Żeberka pod kieszeń bagnetu będą oklejone z jednej strony balsą 1,5mm.

skrzydło też będzie oklejone papierem?

Oczywiście, że tak.

fredzio - depron jest miękki przy nacisku punktowym ale już przy rozłożeniu tego na większą powierzchnię nawet sie nie ugnie . Ważnie jednak by listewki były sklejone dokładnie na całej długości z depronem . Wytrzyma bardzo duzo . na depronie powiesiłem monitor w busie 6kG na 2 paskach 12mmx280mm pracuje to na rozciaganie zginanie i ścinanie a jest całe po 3 miesiącach i prawie 20 tyś km

Witam. Ja również zrobiłem taką (może raczej podobną) Katanę z depronu. Nie była tak zaawansowana konstrukcyjnie jak twoja nie mniej latała lepiej od swojego pierwowzoru (w którym musiałem coś z knocić bo latał źle). Link do tematu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=17254&p ... sc&start=0

Witam
Piotrek co tam będę wielę pisać. Piękna robota i tyle.
Oklejasz papierem A nie lepiej folią

Okleję papierem, ponieważ o wiele bardziej podoba mi się efekt końcowy.

W oczekiwaniu na przesyłkę od wujka z HK, postanowiłem przypomnieć sobie temat Katany.
Oklejanie dawno już zakończyłem i zdążyłem zapomnieć jakie to upierdliwe.

Początkowo miałem zamiar rzucić podkład, kilka warstw farby i na końcu lakier bezbarwny, ale po pierwsze nie mam lakierni, choć kompresor mam jak złoto , po drugie pogoda nie sprzyja malowaniu na zewnątrz, po trzecie - jak się zastanowiłem i obejrzałem swoje polakierowane TOTO-7, po kilku przejściach, postanowiłem pokryć całość oracoverem. 1,5 mb białej folii, którą miałem po poprzedniej produkcji, pozwoli mi chociaż częściowo okleić model i sprawdzić efekty. Na razie całość będzie biała a na to pójdą kolorowe ozdoby. Cudować za wiele nie będę.
Póki co mam za sobą oklejenie usterzenia i nawet mi się to podoba. Nie wiem jak Wam.

E fajnie to oklejanie wyszło.
Gdybyś podszedł bliżej to pewnie jak w lusterku wyszła by twoja facjata.

Mówisz o widocznej facjacie? Chciałbym mieć taką młodą, 6-letnią
Co do lusterka, to aż takiej rewelacji nie ma, ale nie jest źle. Swoją drogą, to chyba ostatni depronolot jaki buduję. Straszna babranina.

...ale tania, więc nie wyrzekaj się, jak żaba błota

Oklejenie folią gołego depronu wypali? Czy lepiej zamiast bawić się z tym, pomalować sprejami po prostu?

Gołego? Całość oklejona jest przecież papierem śniadaniowym na wikol. Folia po przyprasowaniu trzyma się tak mocno, że nie można jej oderwać bez zniszczenia papierowego podkładu. Ten znowu trzyma się depronu tak, że prędzej się rozwarstwi niż odklei. Próbowałem odkleić na gorąco, tak jak z balsy i trochę się zdziwiłem. O mało nie zniszczyłem sobie statecznika na którym przeprowadziłem test. Malowanie, tak jak pisałem wcześniej, odpada.

Nie nie, pisałem ogólnie, bo sam po sesji chce budować katanę 1.4 z depronu/styroduru

Ale szkoda papieru bo to sporo wagi, więc albo sama folia albo farba od razu.

A może sprawdzałeś ile przybyło wagi po oklejeniu papierem?

Paczka papieru śniadaniowego, którą zużyłem prawie w całości, waży 80 g, Kleju zużyłem może z 60 ml. Woda wyparowała
Jeśli nie razi Cię obdrapana farba, wgnioty przy byle puknięciu i dziury przy większym, to proszę bardzo, maluj. Mnie doprowadza to do szału.

Odświeżę trochę temat. Efekt nie jest dokładnie taki jakiego oczekiwałem, ale jest do przyjęcia. W odróżnieniu od oklejania balsy, tutaj nie miałem możliwości jakiejkolwiek poprawki. Każda próba odklejenia folii od papieru, skończyłaby się zniszczeniem elementu. Pozostała mi jeszcze jedna lotka od spodu, kilka elementów maski i temat budowy będę uważał za skończony. Przyznam, że oklejone elementy robią pozytywne wrażenie, gładkie, sztywne, lekkie i przyjemne w dotyku
Jutro wrzucę wszystko na wagę.

O kurza twarz rewelacja normalnie. Gratulacje

Fotka zrobiona z tej brzydszej strony. Oklejałem co prawda żelazkiem modelarskim, ale z regulacją temperatury pokrętłem, które łatwo przypadkiem przekręcić. Efekt widać w tylnej części garbu. Zbyt wysoka temperatura zniszczyła depron. Miejsce to jest płaskie i pomarszczone, ale jakoś to przeżyję. Na właściwości lotne to nie wpłynie a z daleka i tak nie widać

Super wyszło Piotrze oklejałeś folią modelarską czy zwykłą, samoprzylepną? Nie miałeś problemów w pęcherzykami powietrza?

CUDO. Jaka wyszła waga w porównaniu do balsiaka?

Piotr, powiem wprost - czegoś podobnego nie widziałem już daaawno. No taki kolorowy krzyżyk. W prawosławiu ta poprzeczka na dole jest po skosie a u Ciebie prosto, chyba to poprawisz.
Ale jeżeli planowałeś zrobić samolot, to wszedł Ci dh@%&$# hgfd*%$%&
No nie mogę napisać jak, bo dostanę żółtą kartkę za używanie niecenzuralnych słów.

SebArt
Genialnie !

Malker, raczej PiotArt

Bardzo dziękuję wszystkim za pozytywne opinie. Tak jak pisałem już wcześniej, nie cudowałem za wiele, no i wyszło jak wyszło Najważniejsze że się podoba.

Oklejałem w całości foliami Oracover standard. Pęcherzyki oczywiście były, nawet sporo, ale w większości poradziłem sobie igłą lekarską. Jakoś igła krawiecka nie zawsze pomagała.

Jeszcze nie wiem, nie ważyłem po oklejeniu. Jutro będzie wiadomo.

Wojtek, na szczęście nigdy nie byłem w cerkwi, pewnie dlatego wyszło mi coś bardziej jednak przypominające samolot

edit: No dobra, zważyłem. Rewelacji nie ma. To co na zdjęciach waży 1070 g.

Skoro taka cisza na forum, to może rozgadacie się w kwestii właściwego doboru wyposażenia do mojej Katany?
Jaki silnik elektryczny i jaka elektrownia powinna się w nim znaleźć? Ja pomyślałem o silniku Turnigy G60 Brushless Outrunner 300kv (.60 Glow) i regulatorze TURNIGY TRUST 70A SBEC.
Ładowarkę mam do pakietów 5S, więc maksymalnie takie mogę zamontować. Czekam na podpowiedzi

reg ok
silnik moze jednak jakies wyzsze kV ? cos jak - http://www.overlander.co.uk/tornado-thu ... r-949.html
do tego 300kv to bys musial smiglo z 16-17 cali dac ...
pakiety 4-5S - 2600 -3000

Tym niskim kv sugerowałem się patrząc na podobnej klasy elektryki, ale skoro powinno być większe...
Ten który podałeś, jest nawet w przyzwoitej cenie. To dobra marka?
Myślisz, że pociągnie model o masie całkowitej do 2 kg?

spojrz na osprzet katany z artexu
Mam podobnego modela - troche ponad 1.4 i waga zblizona do Twojej - mam tam ten silnik http://www.overlander.co.uk/tornado-thu ... 500kv.html na 5 celach chodzil i ma smiglo 15" - co jest tam juz max absolutny bo bedzie wadzil o glebe - nie latalem co prawda bo katuje mniejsza wersje ale model uzywka od znajomego co latal ostro i sobie model radzil - zalezy jak chcesz latac - na pewno podstawowa akrobacje wykreci
Marka to przyzwoita niska-srednia polka - popularne silniki tutaj, daja rade

A co myślicie o takich kompletach?
http://www.ebay.com/itm/Aeolian-brushle ... 4cfa95f681
http://www.ebay.com/itm/RC-Aeolian-Brus ... 4cfa95f7ea

Mam do wydania trochę grosza i pomyślałem dokupię zasilanie do takiego silnika:
Aeolian Outrunner Brushless Motor C4260 500KV
i takiego regulatora: TURNIGY Plush 80A w/ UBEC
Nie chcę głupio tych pieniędzy się pozbyć, więc proszę Was o jakąś podpowiedź. Interesują mnie głównie pakiety dostępne w HK. Nie wiem czy powinien to być pakiet 5S czy wystarczy 4S, 4000 czy może 5000mAh, 25C czy więcej? Wiadomo, że z wagą nie chciałbym przeginać.

Piotrek pod ten silnik to raczej celowałbym w pakiet 5S. Ale jeżeli ma on być do katany z tego wątku to 4S spokjnie wystarczy. Nie za wielki ten silnik? Katana raptem nieco ponad 1kg i silnik o mocy ponad 1300W

Mam jeszcze drugą Katanę, ociupinę cięższą, w której siedzi spalina ale możliwe że oblot odbędzie się na elektryku. Zawsze gdzieś go upchnę

EDIT:

Złożyłem wreszcie wszystko do kupy. Całość waży 2370g i na pierwszy rzut oka nie będę musiał dokładać ołowiu. Mierzyłem na hamowni ciąg silnika ze śmigłem 15x8 http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... oduct=9355 i jakoś szału nie ma. Maksymalnie było 2440g. Mam nadzieję, że w powietrzu sobie poradzi. Samolot ma służyć do swobodnego latania, bez wymyślnych akrobacji. Pozostało mi tylko czekać na ładną pogodę w któryś z weekendów

Piotr połączyłem dwa ostatnie Twoje posty w jeden

Mam jeszcze jedno pytanie zanim wzbiję się w powietrze moim cudakiem. Czy serwa powinny być zasilane z osobnego źródła prądu, czy pakiet Rhino 4000mAh 4S2P 25C Lipoly Pack z regulatorem TURNIGY Plush 80A w/ UBEC zapewnią serwom lotek GWS Park HPX Servo 19g/.05sec/3.6kg i sterów Turnigy 380MAX Micro Servo (Metal Gear) 4.1kg / .16sec / 17.4g bezpieczną pracę? Obciążeniem będzie silnik Aeolian Outrunner Brushless Motor C4260 500KV.

Piotr czy ten silnik to aby nie za duży do tego modelu. My z Wojtkiem mamy identyczne a model waży prawie 4 kg. Zobacz na filmie jak to szło w górę przy łopatkach 17x8.
Twój waży około 2500g. Wojtek też mierzył i wychodziło mu około 2,8kg ciągu na hamowni a w realu model praktycznie pionowo szedł w górę. Gdyby nie silny wiatr to model po kilkunasty sekundach byłby na 200-300 metrach

Ja w swoim zastosowałem dodatkowy pakiet A123 do zasilania serw. Wszystkie mam cyfrowe. Z regulatora biorę tylko napięcie do silnika.
Jest to rozwiązanie i bezpieczniejsze i praktyczniejsze. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Hmmm, może i silnik ciut na wyrost, ale na śmigle 15x8 dawał ciąg 2440g a na 14x8 niespełna 2000g. To dość spora różnica, dlatego na Waszym 17x8 wyciągnął 2800g. Na razie i tak go muszę zostawić bo innego nie mam.
Kurcze, mam pakiecik NiMh z którego mógłbym zasilić serwa, ale to kolejne 100g Nie wiem czy nie zaryzykować obloty na głównym pakiecie, ostatnich soków raczej z niego wyciskać nie będę (czyt. zawisów, bo nie umiem)

Bec z regulatora wystarczy...