Dzięki wielkie za wymiary.
Zaraz posprawdzam.

EDIT:

No i pozamiatane. Jedyny wymiar jaki się zgadza, to szerokość przy nosie. Wszystkie pozostałe są średnio o 3cm większe u Ciebie jak u mnie, że o długości nie wspomnę.

Model zdecydowanie wart swojej ceny. Naprawdę ładnie zrobiony.

Kadłub też?
Tradycyjny?

tak kadłub sklejka balsa ,mam pytanie jeszcze gdzie w Twojej wychodzi środek ciężkości od natarcia w mm -pytanie do Śremu kieruje

Ponieważ mamy z Wojtkiem dwie bliźniacze Minimoa's więc mogę sie wypowiedzieć. Latamy na różnych SC. Tak od 95mm do 105mm. Moja do oblotu była ustawiona bodaj na 102mm.

W mojej SC wyszło na 100mm ale jak będzie miała ciut cięższy nos, to jej to nie zaszkodzi.

w mojej producent podaje 110 mm -może być nerwowa Minimoa ????????

W naszych (mojej i Konrada) też producent podawał 113mm
Na tej stronie http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm Piotrek podaje link do programu wyliczającego SC.
Zanim wprowadziłem wszystkie parametry trochę trwało ale wyliczony SC okazał się być właściwy

Przy tylnym SC jest Minimoa taka... jak kartka papieru na wietrze, taka jakaś chaotyczna, niestabilna
Im bliżej przodu tym bardziej się stabilizuje ale i potrzebuje większych prędkości do latania.

"ale i potrzebuje większych prędkości do latania."
Predkość, predkością, ale jak leci to widok przepyszny ,no chyba ze obie w powietrzu razem wtedy, podwójnie przepyszny.

Szkoda że Wągrowiec troche daleko od Ostrowa bo 3 Minimoa's w powietrzu to dopiero byłby widok.

A może na Wilczych Laskach się spotkamy

w 2012 na Wilczych rozmawialiśmy troszke o szybowcach

dotarły naklejki na skrzydła i statecznik do Minimoa wstawie fotke gotowej

Wszystko się zgadza.
Toż to szybowiec, więc musi balansować na najkorzystniejszym SC dla uzyskania najlepszych osiągów w krążeniu w kominie. Producent podaje ten teoretycznie najlepszy SC.
W "moto" lepszy jest ten bardziej stabilny przedni. Wszak zawsze można się podeprzeć napędem.
Co stoi na przeszkodzie zrobić zmienny SC w takim dużym modelu?
Pakiety na półce przesuwnej sterowane serwem i np. potencjometrem czy suwakiem z nadajnika?

Jak widzę chyba hamulców nie masz. Czy będziesz je wstawiał bo wycięcia były jak sobie przypominam.

hamulce zamontowane , na zdjeciu może słabo widać

Konrad, hamulce są jako uchylne klapki, na poprzedniej stronie dobrze widać.

Przygotowuję Minimoa do takich startów

Problem w tym, że nie wiem w którym miejscu zainstalować jej hak
Pasowałoby mi tutaj


Nie jest za bardzo z przodu?

Zdecydowanie za blisko przodu. Wiem że odległość haka od dziobu wynika z jakiegoś stosunku bezpłciowego ale teraz nie pamiętam.
Ja bym dał bliżej SC.

do wyciągarki stosuje sie 18% przde ść w kierunku dziobu ,lecz do takiego strzelania jest ok ,widziałem jak na Bezmiechowej koleś strzelał z gumy model z trawy na zboczu ,miał nawet jeszcze bliżej dziobu podczepiony ,przyjmijmy ,że wojcia model stoi nad zboczem?? i wyjdzie to samo

Może to pomoże http://youtu.be/_WM-PsTIF54

Krzysiu znam ten filmik (chyba już wcześniej w tym wątku był zamieszczony) tylko nie mam wiedzy w różnicy umieszczenia haka w zależdości od wyciągania modeli szybowców: guma + żyłka, guma + wózek, guma + wyrzutnia.
Już raz Minimoa potrzaskałem

Ze skromnego doświadczenia to tradycyjny hak w pobliżu środka ciężko daję holowanie (guma, wyciągarka) pod kątem koło 45 st. powiedzmy wolniejsze od haka z przodu, który powoduje lot bardziej plaski i szybszy modelu (tzw. strzelanie z procy).
Też bym dał hak w miejscu gdzie zaznaczyłeś reszta w rękach opaczności
Sory z powtórkę filmu ale dawno nie przeglądałem wątku a skleroza się pogłębia

Coś mi świta (ale tylko świta), że hak mocowało się w osi pomiędzy mocowaniem gumy a środkiem ciężkości..

Możesz to narysować, bo nie umiem sobie tego wyobrazić

Tylko proszę się nie śmiać:D:D


Owa "wirtualna" oś do mocowania haka powstawała w momencie planowanego wypięcia się gumy. Mam to przed oczami, ale ciężko mi to przelać na papier:(..

Ciekawy pomysł tylko, że uwzględnia punkt podparcia SC a nie SC

Nie będę się kłucił bo to tylko luźne wspominki sprzed wieeeeelu wielu lat.. - z czasów gdy chodziłem jako szczyl do modelarni na ul. (chyba) Młynarskiej (skrzyżowanie z Polną)..

Nie chodzi o kłócenie tylko znalezienie optymalnego położenia a sprawa nie jest prosta nawet gdy chodzi o tzw. tradycyjne haki które też mogą mieć różne położenie w zależności od charakterystyki holu i warunku startu tzn. wiatru jaki dmucha.. W jednym ze swoich szybowców mam 3 zmieniane pozycje które dają mi możliwość optymalne startu.

Dla przypomnienia tzw. tradycyjne położenie haka.

Jak przeglądniesz Outrzone, to większość szybowców ma 3 haki, zależnie od siły wiatru.

Mysle ze macimy Wojtkowi w glowie.
Wojtek w twoim przypadku hak ma byc tak jak narysowales i podobnie ma Fox z filmu.

Kombinował kombinował i skończyło się na

Chyba do weekend'u mam modelarzenie z głowy.

E tam, weź coś do szlifowania pod poduchę. Szkoda tracić czasu.

Mam podobnie, zdrówka życzę

Ze mną też nie najlepiej - ale mam za to czas na to żeby wiedzę pogłębiać.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

Mam nadzieję, że to nie zaraźliwe bo już trzech ...

Życzę Wam powrotu do zdrowia.

Prace remontowo-naprawcze nad Minimoa dobiegły końca.
Wymianie uległ kadłub, kabina i oszklenie kabiny, które to zostały uszkodzone w katastrofie.
Zostało również wymienione poszycie, może ciut cięższe od poprzedniego ale i trwalsze.
Model prezentuje się tak









Pierwszy oblot po remoncie nastąpi 01.05.2013r. na lotnisku w Michałkowie k/Ostrowa Wielkopolskiego.
Jakaś relacja mam nadzieję będzie, choć nie próbowałem jeszcze oblatywać model i kręcić film z oblotu jednocześnie

Sopko spoko nakręcimy coś.
Dobra robota bardzo mi się podoba. W realu pewnie jeszcze bardziej mi się będzie podobać.
Ważyłeś ile jest cięższa.

No jest znów Twoja Minimoa.
Jakoś do 1 maja wytrzymam w oczekiwaniu na relację.

Konrad ile jest cięższa pojęcia nie mam ale będzie to raptem kilkadziesiąt gram. Przy tej powierzchni to różnicy nie robi.
Stefan jak ty nie dasz rady to kto A może przyjedziesz na doznania z realu?

Jeszcze z pół roku temu to kto wie?
Wziął bym parę groszy na benzynę, coś tam z ubrania na zmianę, coś tam "na wieczór" (na taką Okazję bym się zdecydował podrujnować zdrowie) i na dwa dni w drogę. Gdzieś bym przenocował.
Teraz są sprawy, które mnie przytrzymują na miejscu i podcinają wszelkie chęci.
Dziękuję za zaproszenie na taką okazję.
Czuję się zaszczycony.